BuzzerBeater Forums

BB Poland > [NT] Polska - Austria

[NT] Polska - Austria

Set priority
Show messages by
This Post:
11
193408.1
Date: 8/5/2011 1:46:09 PM
Overall Posts Rated:
12061206
W poniedziałek Polska zmierzy się z Austrią. Zapraszam do dyskusji i do kibicowania.


Republika Austrii – imperium na wschodzie, państwo obejmujące pół Alp, z których to ma widok na resztę Europy. Sąsiaduje z Liechtensteinem i Szwajcarią, czyli – podobnie jak sama Austria – zagubionymi poza terenem państwa odłamami Niemiec. Austria jest ojczyzną nart, narciarzy i skoczków narciarskich. Co czwarty skoczek narciarski to Austriak, co piąty Austriak to Niemiec. Niewdzięcznicy, my im uratowaliśmy Wiedeń, a oni uczestniczyli w rozbiorach.
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Austria

Demografia
Największymi miastami Austrii są Wiedeń, Salzburg i Fucking. Ludność kraju liczy około 8 milionów. Ludność Austrii lubi jeździć na nartach. Prawda, że na to wcześniej nie wpadłeś?
Fucking – miejscowość w Austrii. Najpopularniejsze austriackie miasto zaraz po Wiedniu. W czasie II wojny światowej było wykorzystywane jak broń, ponieważ alianci po zobaczeniu tego znaku padali ze śmiechu.
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Fucking

Znani Austriacy
Walter Hofer – facet od wiatru.

Walter "WÓDKA" Hofer (ur. 25 lutego 1955 r.) – Najsłynniejszy Austriak, Wielki Guru i Władca skoków narciarskich.
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Walter_Hofer

Objęcie władzy
Objęcię władzy przez Hofera nastąpiło w 1992 roku. Jednak sposób był dziwny – mianowicie z dnia na dzień stał się szefem jakby nigdy nic. Automatycznie wzrósł szacunek wszystkich wobec niego, Hofera do siebie samego, jednocześnie obniżając szacunek Hofera do wszystkich innych.

Sprawowanie władzy
Walter Hofer sprawuje władzę absolutną i niczym nieograniczoną. Co powie Hofer, musi się stać. Nie ma wyjątków. I co dziwniejsze – nikt tego nie neguje. Nawet jego wrogowie zgadzają się na wszystko co powie, co poszerza plotki o tym, że jakoby potrafił kontrolować umysły. Wielki guru skoków nawet nie musi wydawać żadnych dokumentów, czy z kimś się konsultować – wystarczy, że powie tylko słowo.

Tajne bronie Hofera
Walter lubi się obnosić ze swoją władzą. W związku z tym podczas każdego konkursu stoi w widocznym miejscu tak, aby kamera mogła go uchwycić. Jeśli się to nie dzieje, Hofer sięga po swoje tajne bronie.

Miran Tepeš
Miran Tepeš to automat Hofera do wstrzymywania konkursów skoków. Kiedy Hofer nie jest pokazywany w przez kamerę, Hofer używa swojej krótkofalówki, którą włącza Mirana. Ten natomiast każe przypadkowemu skoczkowi zejść z belki. Przy tej okazji kamera zawsze pokaże dziarsko uśmiechającego się guru skoków narciarskich.

Jury meeting
To kolejna broń Hofera, używana kiedy ma wybitne parcie na szkło. Wtedy naciska przycisk swojej krótkolfalówki i na ekranie telewizorów pojawia się napis Jury meeting. W tym momencie Walter, odprowadzany przez kamerę, idzie do jakiejś budki, gdzie ma się niby z kimś konsultować... Ale Walter jest władcą absolutnym – on się nie konsultuje. Tak, jury meeting to mistyfikacja. W czasie tego „zebrania” Hofer sam podejmuje decyzję co się stanie. Najczęściej jest to decyzja – „kontynuujemy za wszelką cenę!”

Aparat do kontroli pogody
To najstraszniejsza broń Hofera. To właśnie dzięki aparatowi do kontroli pogody ustala wyniki większości konkursów. W ten sposób wszystkim Austriakom wiatr wieje pod narty. Małyszowi, Jandzie i wielu innym skoczkom wiatr wieje zawsze w plecy, nawet jeśli startują pomiędzy dwoma Austriakami. Nie wierzycie? To dlaczego nawet najsłabsi Austriacy odnoszą przeciętne, a nie słabe wyniki?

This Post:
11
193408.2 in reply to 193408.1
Date: 8/5/2011 1:46:42 PM
Overall Posts Rated:
12061206
Dwudniowy konkurs bez skoków
Ta broń to wręcz bestialstwo. Polega na przekładaniu rozpoczęcia konkursu za pomocą jury meetingu tak długo, aż będzie ciemno. Potem Hofer przekłada konkurs na kolejny dzień o wczesnej porze. Wtedy konkurs również się nie odbywa.

Kwalifikacje
Jego osobisty wynalazek. Nikt przed nim nie wpadł na to, żeby rozwiązać problem startowania w zawodach Pucharu Świata średnio 145 skoczków. Nikomu to wtedy absolutnie nie przeszkadzało oglądać Eddiego Orła i innych jego kolegów umiejących tylko przeżyć skok. Nikt wtedy nie chodził na skoki i nie oglądał ich w telewizji, bo były za długie. Walter Hofer wymyślił więc kwalifikacje – oficjalnie, żeby eliminować tych najsłabszych, a przy okazji do przyciągnięcia telewizji a tak naprawdę po to, aby nie dopuścić do startów Eddiego Orła. Co więcej, pierwszy regulamin kwalifikacji przewidywał, iż do konkursu nie zostaną dopuszczeni ci zawodnicy, którzy skoczą tyle samo lub mniej niż Eddie Orzeł.
Sukces komercyjny był stuprocentowy. Wszyscy wdzięczni mu ludzie zapewnili mu dożywotnią władzę w skokach.

Słynne wypadki na skoczniach
Słynne upadki Morgensterna, Mazocha czy Pochwały nie były do końca dziełem przypadku. Walter po prostu uznał, że na skoczniach bywa nudno i używając aparatu do kontroli pogody przydmuchiwał odpowiednim zawodnikom. Dlaczego pozwolił, aby Morgenstern upadł? Żeby odsunąć od siebie podejrzenia, że to jego wina. Z czasem jednak ludzie zaczęli się burzyć, że skoki są zbyt niebezpieczne. Ludzie wbrew oczekiwaniom Hofera, który spodziewał się wzrostu oglądalności, przestali oglądać skoki. W związku z tym od pewnego momentu Hofer zawsze robi wszystko, aby upadków nie było. Tak więc nawet gdy jakaś sportowa niemota źle wychodzi z progu i już ma upaść, Hofer używa wiatru tak, aby skoczka wyprostowało i mógł w miarę bezpiecznie wylądować na buli (patrz skok Bjoerna Einara Romoerena w Predazzo).

Krasnoludzka obsługa techniczna skoczni
Walter Hofer potrafi przywoływać krasnoludki do pomocy na skoczniach. To te krasnoludki widzimy podczas transmisji na rozbiegu i zeskoku skoczni jak biegają z miotełkami, dmuchawkami i przygotowują skocznie. Robią zawsze to, co chce Hofer.

Profesjonalne zepsucie skoków
Walter pokazał ostatnio, że nawet psuć potrafi doskonale. W sezonie 2009/2010 zepsuł ulubiony sport większości Polaków, Austriaków, Niemców, Norwegów i Finów. Teraz zasady skoków nie brzmią już: Kto skoczy najdalej - wygrywa, tylko: Kto skoczy najdalej uwzględniając przy tym numer bramki startowej w stosunku do długości rozbiegu oraz prędkość i kierunek wiatru mieszczący sie w korytarzu wyznaczonym przed zawodami, po czym po zsumowaniu tego wszystkiego odejmie lub doda się odpowiednią ilość punktów - wygrywa. Po tym profesjonalnym zepsuciu tego sportu Walter Hofer zacytował słynne słowa Tomasza Lisa: "Jak Ci biedni ludzie mają coś z tego rozumieć, jak ja z tego nic nie rozumiem."
Jakby tego było mało, Walter Hofer uparł się, aby obrzydzić skoki konkretnie polskim kibicom. W skrajnej sytuacji, Walter nawet dokonał pierwszego w historii powtórzenia kolejki skoków w konkursie drużynowym, gdy ta się już zakończyła. Powód? Polska prowadziła 50 punktami nad drugą drużyną, a anulowanie ostatniej kolejki przywróciło sytuację do normy, czyli Polski gdzieś w środku stawki. Do tego dochodzi regularne przetrzymywanie na belce Adama Małysza, aby zmarzł i nie oddał dobrego skoku.

Hofer a warunki atmosferyczne
Zawsze, kiedy pokazują Waltera Hofera w telewizji, automatycznie zaczyna wiać i konkurs nie może się dalej odbyć. Obecnie Międzynarodowa Federacja Żeglarstwa rozważa zaproponowanie Hoferowi kontraktu. Bedzie on pokazywany na zawodach żeglarskich celem uniknięcia braku wiatru.

From: SebeQ

This Post:
00
193408.3 in reply to 193408.2
Date: 8/5/2011 1:50:12 PM
Overall Posts Rated:
2424
Do Boju POLSKA!

From: PLAZMA

This Post:
00
193408.4 in reply to 193408.3
Date: 8/5/2011 7:36:23 PM
Overall Posts Rated:
2424
KOSZ, MECZ, PUCHAR !!!!!!!!

This Post:
00
193408.5 in reply to 193408.1
Date: 8/7/2011 11:48:08 AM
Overall Posts Rated:
299299
Dzięki za wstęp, jak ktoś ma coś do dodania, to niech się nie wstydzi:

Niestety jak to często bywa, forma w pierwszym tygodniu u Nas nie dopisała i na pierwszy mecz trzeba było wybrać powołania, trochę, ze względu na formę, ale przede wszystkim z myślą, czy ten zawodnik przyda nam się na decydujące starcia.
W związku z brakiem formy w kadrze zabrakło kilku pewniaków m.in Zygmunta(71 minut i forma przeciętna) Swiatczaka(toshii był na Rodos i trochę minuty mu się posypały), czy nowej nadziei kadry Mieszkowskiego (właściciel dał mu 95 minut, normalnie brak słów).

Oto powołania:
Obwodowi: Anczykowski, Podniesinski, Markiewka, Tomza, Falborski (zadecydowała forma), Wojdan(tutaj przy równej formie innych SFów widziałbym kogoś innego), Klaczynski
Podkoszowi: Wiśnia, Rakus, Gurak, Luder i nowa świeżość w kadrze Anisiewicz (głównie zadecydowała o powołaniu forma i świetny właściciel oraz podobna jakość jak Stanczak i Tlustochowicz)

Zapraszam jutro na 18.40 postaram się być obecny :)
Pierwszym rywalem Austria, której na pewno zlekceważyć nie można, ale kadrowo chyba trochę nam ustępują :)

Już niedługo konkurs na "wzorowego reprezentanta" są jacyś chętni do poprowadzenia go, szczegóły wkrótce :D

Last edited by Leszek(World Champion) at 8/7/2011 11:48:53 AM

This Post:
00
193408.7 in reply to 193408.5
Date: 8/7/2011 12:02:47 PM
Blaugrana Starachowice
IV.18
Overall Posts Rated:
9898
Ten spadek formy Zygmunta to jakaś kpina. Dwaj inni moi gracze którzy przekroczyli 70 minut wskoczyli na silną formę. A do tego mam lekarza ze specjałką masaż...
Forma graczy to istny totolotek ;/

From: B.B.King

This Post:
00
193408.8 in reply to 193408.7
Date: 8/7/2011 12:13:14 PM
Overall Posts Rated:
12061206
Czysty totolotek to nie jest, bo jednak trzymając dobre minuty można formie pomóc.
A od tego są odchyłki, czynnik losowy.
Na formę wpływ mają następujące rzeczy:
- forma w poprzednim tygodniu
- minuty
- czynnik losowy
- (trening formy, jeśli użyty).
No i jak widać forma w poprzednim tygodniu była taka sobie (porządna minimalna). Tak więc można było się spodziewać, że komuś poleci, nawet przy dobrych minutach. Niemożliwe jest, żeby każdemu z dobrymi minutami wzrosła, ktoś musiał mieć pecha.

Ale to nie jest czynnik całkowicie losowy. To można rozumieć jak rzut kostką. Rzucasz i coś wypada. I to nie znaczy, że jak masz dobre minuty to zawsze musi wypaść "szóstka". Mogą wypaść różne liczby.
Tylko że jak zrobisz słabe minuty, to można to zobrazować w taki sposób, że rzucasz zwykłą kostką, która ma na ściankach (1,2,3,4,5,6). A jak zrobisz dobre minuty to rzucasz "lepszą" kostką, powiedzmy taką, która ma ściankach (4,5,6,7,8,9). Też może się okazać, że drugą kotką (tą niby lepszą) wyrzucisz czwórkę, a pierwszą szóstkę. Ale w długim okresie czasu pierwszą kostką będziesz wyrzucać średnio 3,5 a drugą średnio 6,5.
I ci, którzy potrafią trzymać dobre minuty przez cały sezon, to w długim okresie czasu wygrywają. Suma pecha i szczęścia (czynnik losowy) w długim okresie czasu dąży do zera, i decydujące staje się lepsze zarządzanie minutami.

Last edited by B.B.King at 8/7/2011 12:13:53 PM

From: toshii

This Post:
00
193408.9 in reply to 193408.7
Date: 8/7/2011 12:44:35 PM
LZS Niemyslowice
IV.6
Overall Posts Rated:
11161116
Second Team:
Wellingborough Town F.C.
:) Swiatczak też mecz w TV ogląda :)

From: toshii
This Post:
00
193408.10 in reply to 193408.9
Date: 8/8/2011 2:32:04 PM
LZS Niemyslowice
IV.6
Overall Posts Rated:
11161116
Second Team:
Wellingborough Town F.C.
1 ciekawostka (15994) Hiszpania pokonana :D

This Post:
00
193408.11 in reply to 193408.5
Date: 8/8/2011 3:42:44 PM
Overall Posts Rated:
12061206
Drobny postęp jest ;-)
(13580)
(15966)
może poprzednik pierdzący w ten stołek nie umiał wykorzystać potencjału drzemiącego w tych zawodnikach ;-)