Dawno takiego wątku na polskich forach nie było - przynajmniej jeśli chodzi o U21.
Pierwsza runda MŚ, 5 rywali (Tajwan, Stany Zjednoczone, Senegal, Kanada, Włochy), 1 cel - mieć 3 wygrane, aby w miarę komfortowo wejść do II rundy. Niestety, jak już wcześniej opisywałem, zaczynamy od dwóch najważniejszych spotkań. Tajwan (czy Chińskie Taipei, jak ktoś woli) wydaje się być na zbliżonym poziomie do naszej reprezentacji, ale fakt, że nie rozegrali jeszcze w tym sezonie żadnego meczu o punkty, utrudnia mi określenie, czy tak jest w rzeczywistości. Bardzo złą wiadomością dla naszej kadry jest przetrenowany Snopczynski - z pewnością bez niego będzie nam ciężko o optymalny skład. Na całe szczęście to samo może powiedzieć Tajwan (GS 7 i 4 u 2 najlepszych podkoszowych...)
Nonsensopedia
Tajwan, według Tajwańczyków Republika Chińska – państwo w Azji Bardzo Wschodniej, ostatnia pozostałość jedynie słusznych i prawdziwie prawdziwych Chin sprzed Mao Tse-tunga. Z racji ciągłego prowokowania Chin Ludowych do zrobienia inwazji i amerykańskich gwarancji bezpieczeństwa, najpewniejszy kandydat do wywołania Trzeciej Wojny Światowej.
Tajwan stał się Republiką Chińską (a raczej Republika ta stała się Tajwanem), gdy w 1949 w wyniku wojny domowej na kontynencie komuniści Wielkiego Przewodniczącego Mao pokonali nacjonalistów Czang Kaj-Szeka i przerwali im dzieło tworzenia najbardziej nieudolnej i skorumpowanej władzy państwowej w historii świata. Dzielni republikanie przy pomocy całej floty wojennej Chin (trzy łódki rybackie z XVIII wieku z zamontowanymi karabinami maszynowymi) uciekli na Formozę (tak, dobrze myślicie, to inna nazwa Tajwanu, a ja nie chciałem się powtarzać) i tam stworzyli swoją Jedyną Prawdziwą Ojczyznę. Komuniści, nie mając wówczas niczego, co potrafi pływać i nie leży na dnie oceanu zatopione przez Japończyków, musieli sobie odpuścić desant na wyspę. Natomiast Kaj-Szek, aby udowodnić swoje przywiązanie do wolności i demokratycznych metod sprawowania władzy, wprowadził na Tajwanie wojskową dyktaturę kontynuowaną następnie przez jego syna. Dopiero pod koniec lat 80. rozpoczęły się rządy demokratyczne, a władze szybko przejęli nacjonaliści zastanawiający się na okrągło, czy warto poświęcić wyspę wraz ze wszystkimi jej mieszkańcami za kilka dni oficjalnie ogłoszonej niepodległości.
Leniwy, stary, wyliniały kocur. Czasem jeszcze zerknie na polskie tłumaczenia.