Tzn dla graczy ze słabszą staminą jest potrzebne mniej minut na parkiecie aby podskoczyła forma i na odwrót?
Jak tak się bardziej temu przyjrzeć to miałoby to jakiś sens. Ale z tego co wiem to najprawdopodobniej tak nie jest.
Z tą formą to chyba nikt do końca nie wie jak to jest. Jedni twierdzą, że każdy zawodnik ma swoja optymalną liczbę minut i jeśli w okolicach jej zagra to forma mu rośnie...Inni twierdzą, że jest to zależne od wieku...tzn młodszy może dłużej...;) No i teraz ta Twoja wersja...jak mówiłem nie pozbawiona logiki...
Ja u siebie robię to tak, że staram się aby zawodnicy grali średnio 55-70 minut w cyklu dwutygodniowym...tzn jesli w jednym tygodniu zagra więcej to w drugim musi grać mniej aby w tym przedziale się złapać.