Użytkownicy: 1 109
Sezon: 8
NT-Ranking: 6
Menager: King James
(59807)Pierwsze śliwki robaczywki, teraz czas na poważną grę bez łatwych wytłumaczeń. Sytuacja nadal jest otwarta, ale że zapewne Argentyna zagra w II rundzie jeżeli chcemy tam robić coś więcej niż statystować najlepszym, musimy w poniedziałek z nimi wygrać, na sam awans będzie to miało wpływ ale nie szalejmy, nawet jak przegramy szans na awans nie stracimy. Graliśmy z nimi raz w ważnym spotkaniu
(2919) niestety przegraliśmy, ale bardziej z formą niż z rywalami, kto pamięta tamten mecz wie, że -1 to przy naszej formie był wielki wyczyn.
Argentyna w ostatnich Mistrzostwach Ameryki wykorzystała atut swojego parkietu i zajęła drugie miejsce w finale przegrywając z USA
(4890), w półfinale ograli naszego rywala z repasaży - Urugwaj
(4849) jak widać choćby po meczu z USA czy też meczu pierwszej rundy z Chinami
(5598) ich stałym zagraniem jest wystawianie PFa na SFie, wykorzystywany do tego PF jest w maks formie José Luis Almeida
(2236990), możemy się więc obawiać także w tym meczu, że zagrają tą taktyką. Patrząc na ich kadrowiczów właśnie trumnę mają mocniejszą, Domingo Abbondanzieri
(2221810) pomimo 23-lat zarabia prawie 100k i niestety też jest w formie. Na obwodzie też mają formę ale na pewno nie mają tam tak dobrych graczy jak w trumnie.
Co do nas to tym razem mamy formę, „emeryci” skaczą aż miło, trzeba więc wykorzystać sytuację i pokonać Argentynę, choć pamiętajmy, że oni grają 2 sezony dłużej od nas i na pewno w kilku miejscach są lepsi od nas, no ale nie ma co ujawniać selekcjonerowi rywali naszych słabych stron. Dodatkowych powołań raczej nie będzie, jakoś tak się dziwne składa, że gracze którzy są w kadrze mają wysoką formę, a Ci z listy rezerwowej już takiej formy nie mają, także zagramy raczej tym co mamy, i mam nadzieję to wystarczy.