Więcej rodzynków trafia się w niższych ligach ponieważ menadżerowie z tych lig nie przykładają się za bardzo do ustalania kolejności w liście draftu.
Wiadomo, że w wyższych ligach (na ogół III, czasami IV) prezesi logują się codziennie i nie przepuszczą takiej okazji na pozyskanie wspaniałych graczy. Chodzi po prostu o to, że będąc w piątej lidze da się "wyłuskać" świetnego zawodnika nawet mając 2 czy 1 miejsce po sezonie regularnym. Nie jest to oczywiście regułą, ale ma miejsce bardzo często