Moim zdaniem faktycznie jest problem z ligami małych państw, ale szczerze mówiąc to ja akurat dokonałbym większej rewolucji... pewnie zostanę zlinczowany, ale... zlikwidowałbym podział lig na państwa i stworzył ogólny jeden system ligowy - z sześcioma poziomami. W tej chwili tak naprawdę to się mocno rozmywa... nawet patrząc na BBB, to przecież oprócz silnych zespołów z silnych lig startują tam totalne za przeproszeniem ogórki:/ Jaki jest sens walki takich zespołów z czołówką chociażby z Polski? Żaden! Ja nawet nie patrzę na wynik meczu jeśli wiem, że przegram go 50 punktami... po jaką cholerę mam się jeszcze denerwować? Bo o innych emocjach to w przypadku takich pogromów nie ma mowy.
A więc... sześć poziomów ligowych... może siedem... jedna najwyższa liga BB, potem z cztery drugie ligi i dalej to już do przemyślenia. Wtedy tak naprawdę każdy miałby równe szanse, a sam system powodowałby prawdziwe emocje związane z awansami. Gracie może w GPRO?;) To dodałbym jeszcze hymn państwowy po wygranym meczu... hehe
;)
POLSKA U21: złoto ME (sezon 26), brąz MŚ (sezon 27), złoto PP (sezon 25)