Na początku wyszedłeś od tego, że drużyna bez zbiórek powinna grać wolniej. Stąd moje pytanie, ale jak widzę teraz w wolnych taktykach widzisz tylko szanse dla słabszych drużyn na wygraną, bo wolniej nie znaczy celniej więc argument ze zbiórkami był średni imho.
Choć dla mnie dyskutowanie o tym co jest efektywniejsze tylko w ataku jest od początku takim sobie pomysłem, wiadomo, że szybkie taktyki dają lepsze wyniki, chyba obaj się co do tego zgodzimy (uogólniając oczywiście i nie biorąc pod uwagę kto lepszy kto słabszy w konkretnym przypadku). A jeżeli się zgadzamy, to ja mam inną kwestię w ilu spotkaniach jesteś wyraźnie słabszy od swojego ligowego rywala? 2-3 w sezonie? Nie mówię tu o różnicy pod poziomu nawet w kilku elementach. Jeżeli jesteś wyraźnie słabszy od większości drużyn w swojej lidze to znak, że albo jesteś botem, albo czas wziąć się za poprawienie swojej drużyny i to wcale niekoniecznie dużym kosztem.
Także naturalnym jest, że w pozostałych 19 spotkaniach grasz po prostu to co masz najlepszego, albo je wygrywasz albo nie. Tezy, że przy minimalnych różnicach częściej wygra drużyna grająca wolno obawiam się nie sposób udowodnić przy obecnym silniku.
A co z tymi 2-3 spotkaniami? Otóż po pierwsze wątpię żeby każdy Prezes śledził formę 13 drużyn w lidze, wiedział jaką mają staminę ich gracze, jaki poziom doświadczenia (dla mnie jeden z najważniejszych czynników decydujących o celności). Po drugie nie jesteś w stanie za bardzo przewidzieć co zagra twój rywal, owszem może grać ciągle w jednym ustawieniu. Ale zazwyczaj gdy jesteś wyraźnie słabszy twój rywal wystawi słabszą piątkę niż normalnie i pokombinuje coś z taktyką, a więc tym bardziej opłaca się go zaskoczyć (tylko bez akcji w stylu 4 C na boisku bo rekord w stratach w całym BB może być zagrożony), zagrać coś pewnego, a że jak sam przyznałeś szybsza taktyka jest pewniejsza to powinien zagrać coś szybkiego, chyba że patrz kolejny akapit.
Borickson stwierdził, że dla niego szybkie granie nie ma sensu bo jego zawodnicy wypadają mniej okazale przy takim ustawieniu, i ma rację. Dokładnie na jego przykładzie widać co miałem na myśli pisząc, że rozmawianie o tempie w kontekście konkretnego klubu to rzecz wtórna, bo albo masz skład który wytrzyma szybkie granie albo nie. A przewidywanie przed meczem, że dzisiaj jestem słabszy i muszę ustawić to co zwykle ale zwolnić jest zwykłym podkładanie się.