BuzzerBeater Forums

No no gratuluje wystepow w pp, niezle sobie poczynasz jak na beniaminka ;)

No dzięki w sumie wczoraj miałem mocne obawy w trakcie meczu bo pojechałem ambitnie i zagrałem z mniejszym nastawieniem niż Corsarze i nie było łatwo ale na szczęście byłem w odrobinę lepszej formie i praktycznie optymalny skład, poza jedną pozycją zagrała cały mecz.Miałem nadzieję dojść do finału lecz walczyłbym tylko gdybym trafił na kogoś innego niż Lakersi a tak chyba już czas zadowolić się tym osiągnięciem i skupić się na lidze bo tak nagle pojawiła się szansa by powalczyć odrobinę w PO a z Lakersami zagrałbym maxa i pewnie poświęcił jeden mecz w lidze w tym tygodniu a i tak tylko jakaś pomoc z niebios mogłaby pomóc mi powalczyć o finał...chociaż kto wie może zmienię zdanie w trakcie tego tygodnia i nie poddam się bez walki :))) bo jednak żal odpuszczać w takim momencie...

Gratulację ZigiMaster półfinał to już jest duży sukces :). Pechowe losowanie i do tego rywal maksymalnie skupiony na pucharze[ ze mną grał CT) no i większość zawodników rywala w sprawnej formie. Ja bym się skupił na Twoim miejscu na meczach ligowych, zwłaszcza z SUPERLIGOTĄ :).

Dziś rano rozmyślalem nawet o treningu formy ale po analizie składu Lakersow doszedłem do wniosku że nie ma sensu...po treningu wiem już że szkoda entuzjazmu i minut najlepszych graczy bo gość jest póki co poza zasięgiem.Dlatego z pewnością mam zamiar sprawdzić się w meczu z Superligotą i zobaczyć jakie są moje realne szanse na walkę w PO szkoda wielka że zeszło tygodniowy komplet zwycięst opłaciłem nieciekawą formą i może być średnio mam nadzieję że pomoże mi trochę entuzjazm nabity do maxa lecz w tej części sezonu w takiej sytuacji jest chyba większość graczy chcących walczyć o awans...zobaczymy niemniej jednak półfinał cieszy bo poprawiłem swój dotychczasowy najlepszy wyczyn o jedną rundę i przynajmniej nadal będę miał coś do pobicia :)

Jeżeli doszedłeś do maksymalnego poziomu czyli w dniu meczu miałeś 15(?) to masz entuzjazm o 3(?) wyższy od drużyn które po odpadnięciu z PP grają tylko na luzie:) albo ja się mylę bo już późno:P

szacunek budzi pokonanie Korsarza na wyjeździe z niższym nastawieniem, szkoda, że odpuszczasz bo tzn, że mam dziś przewalone ;) na co czeka tylko Pezo :D

PS:
Ile płacisz tygodniowo na pensje? bo tak pobieżnie licząc wychodzi ok 600k ;)

za dużo tych postów piszesz:)

Skąd wy bierzecie tyle kasy na zawodników i na pensje?

No pensje zawodników wynoszą ... 613 nie ukrywam , że na tydzień to jest sporo na minusie i gdyby nie Puchar już dawno bym zbańczył a tak udało się jakoś utrzymać ten skład i na szczęście mam komplet w każdym meczu więc jakoś się kulam , aczkolwiek "jeśli" odpadnę z Pucharu to pewnie dwóch rezerwowych zamienię na coś z mniejszą pensją tak , ażeby jakieś 70k w tygodniu obniżyć koszty . Co do meczu z Korsarzami to również byłem pozytywnie zaskoczony i zagrałem z mniejszym nastawieniem bo pomyślałem, że jak wygrywać to z klasą ;))) z tym , że mecz był na neutralnym parkiecie więc pod tym względem nie miał przewagi ... a entuzjazm rzeczywiście na maxa jest do 15 po rozegranym meczu tylko szkoda , że do kolejnego meczu ligowego zdąży spaść ;( a co do meczu dzisiejszego no to raczej postaram się powalczyć o zwycięstwo i zobaczyć jak to jest z tymi moimi szansami w PO ... a później zacznie się już mała kalkulacja i prawdopodobnie próba "ustawienia" sobie najwygodniejszego rywala na pierwszą rundę PO bowiem jeśli uda mi się do nich awansować to tak czy in aczej zagram an wyjeździe "wszystkie" mecze pytanie tylko z kim ;))) choć dzisiejszy mecz jeszcze tak do końca obiektywnie nie pokaże mi na co mnie stać bo nie trafiłem zupełnie z formą ;( i być może zabraknie jakiegoś podstawowego gracza w pierwszej "5" ......
Tak czy inaczej mam nadzieję,że emocji nie zabraknie i oby bez strat personalnych ...