takie zmartwienia jak ty to bym chciał mieć co mecz.:)
po tym niefortunnym walkowerze to forma ukształtowała się na poziomie porządny, entuzjazm poszedł się je... znaczy na spacer, a najlepszy snajper ma zaledwie niezdarną, chociaż cieszy, że wyzdrowiał.
dzisiaj powinien być mecz na szczycie, a będą bęcki jak ta lala...
ale niespodzianka mi sie trafiła, może juz od poniedziałku będę miał porządny net, co prawda bez rewelacji bo tylko 1-1.5 Mb, ale przy 256 w plusie, który strzela co chwile focha to normalnie wypas, a że szczęścia chyba pochodzę na boso po zielonej trawie w deszczu.:)
powodzenia dzisiaj i do zoba na czacie, bo dzisiaj koleżanka do zony przybyła i mam swobodny wieczór.:) oczywiście z piwkiem w ręku.