Wygląda na to, że kandydaci do mistrzostwa jak na razie cichutko... Ten sezon chyba zakończy się jakimś atakiem z zaskoczenia, może Gumisie włączą się do walki. Ale w sytuacji, gdy wszyscy dobrzy menago w waszej konfie (ty, Pronout) przebudowują skład, a Nerdsi regularnie spózniają się na treningi, bo do emerytur w ZUS-ie jest straszna kolejka, to kto ma wam konfę wygrać?
Mam nadzieję, że Qubas blefuje, bo inaczej to ja będę musiał powalczyć o awans. Ot, żeby coś się działo, bo po prostu nie znosę "emocjonujących" pojedynków Nerdsów z Jerzykami lub Diavoli z Węglówką.
Leniwy, stary, wyliniały kocur. Czasem jeszcze zerknie na polskie tłumaczenia.