BuzzerBeater Forums

BB Poland > [U21] Mistrzostwa Świata

[U21] Mistrzostwa Świata

Set priority
Show messages by
From: Kac100

To: Siwy
This Post:
11
288533.11 in reply to 288533.10
Date: 8/3/2017 5:45:49 PM
Overall Posts Rated:
435435
Jan nie wygrasz mistrzostwa to po sezonie robimy wybor i zatrudniamy nowego trenera. ;)

From: Kowal

This Post:
00
288533.12 in reply to 288533.11
Date: 8/4/2017 11:15:50 AM
Penetrator City
IV.30
Overall Posts Rated:
308308
Chyba, że wpadnie na zjazd i dobrze pogada :)

From: Siwy

This Post:
00
288533.13 in reply to 288533.12
Date: 8/6/2017 6:02:36 PM
Overall Posts Rated:
15061506
Zjazd jest przed wyborami, może być problem

POLSKA - KANADA

Po 2 tygodniach "pewniaków" kolejny mecz za 6 punktów. Zwycięzca wychodzi z grupy z całkiem okazałym 3-2 i niezłą pozycją startową do II rundy. Niestety, w tym tygodniu nie mamy szczęścia z formami/kontuzjami. Naprawdę fajne minuty nie przełożyły się na dobre GSy (7-ki Snopka i Żyjewskiego mnie zabolały), do tego dochodzi kontuzja Kukli. Mogło być bardziej komfortowo. Na papierze jesteśmy faworytem, ale zawsze boję się niemiłej niespodzianki

Opinia eksperta



Leniwy, stary, wyliniały kocur. Czasem jeszcze zerknie na polskie tłumaczenia.
From: Siwy

To: Siwy
This Post:
11
288533.14 in reply to 288533.13
Date: 8/8/2017 5:46:58 PM
Overall Posts Rated:
15061506
POLSKA 83, Kanada 61

Tradycją chyba robi się to, że jeśli ma ciężko, a mecz wydaje się być na styku... to kończy się to dla nas lekko, łatwo i przyjemnie. Udało się naprawdę pewnie pokonać Kanadyjczyków, nie tracąc przy tym zbyt dużo sił. Owszem, mam wrażenie, że pomógł nam tutaj niefortunny wybór taktyki u naszych rywali (Cletus, szef Kanadyjczyków, z reguły dobrze wychodził na patiencie/princetonie, który eksponował Parksa; niestety, wybrał II, które bywa zawodne, i tym razem akurat zawiodło), ale tak czy siak, styl, jaki zaprezentowaliśmy, może robić wrażenie.

Bohaterem dnia zdecydowanie wydaje się być Józefowicz. 16/28 to bardzo dobry wynik strzelecki, który pociągnął naszą drużynę i pozwolił nadzwyczaj szybko rozstrzygnąć mecz. Trzeba też jednak docenić m.in. postawę Soczka (9 asyst, 0 oddanych rzutów - poświęcił indywidualne wyczyny kadry) oraz podkoszowych strzelców - Dyakova i Krosmana (obaj nieco powyżej 50%, stanowili ujście dla rzutów, których nie chciał wziąć Józefowicz). Niepokoi trochę słaba postawa ławki, która pozwoliła Klonowym Liściom na dość dużo w ataku, oraz Burghardt (5/17 niepokoi, nawet jeśli może być spowodowane nieco gorszym flow, niż te, które daliśmy Józefowiczowi).

Pośród innych spotkań wyróżnił się hit wczorajszej kolejki. Pomimo dobrego startu odwrotki Włochów Squadra Azzurra w ostatnich sekundach musiała uznać prymat amerykańskiego Dream Teamu, przegrywając 88-85. Można zaryzykować twierdzenie, że tym meczem Amerykanie zaklepali już jedno z czterech miejsc w półfinale MŚ. Najprawdopodobniej to samo będzie można powiedzieć o zwycięzcy przyszłotygodniowego starcia Francja-Hiszpania.

Skupmy się jednak na spotkaniach, które mogą mieć bezpośrednie znaczenie dla układu najlepszej 8-ki i sił, które się w nich znajdą. "Do trzech razy sztuka" - mogą powiedzieć Tajwańczycy, który po raz 3 przejechali się na TiE. Senegal zagrał mecz o wszystko przeciwko Azjatom, dzięki czemu zdołał sobie zapewnić pierwsze zwycięstwo na MŚ. Tym zagraniem Tajwan praktycznie wyrzuca do kosza wszystko to, co wypracował sobie CT-em z Włochami. Co prawda nadal można sobie wyobrazić, że wygrają oni z USA w ostatniej kolejce po kolejnym CT i pozostaną w turnieju, lecz z takimi startami w encie ciężko ich sobie wyobrazić gdziekolwiek indziej, niż na 2 ostatnich miejscach końcowej tabeli. W przyszłym tygodniu warto zwrócić uwagę na mecz Chiny-Brazylia. Wygrana w praktyce zapewnia Canarinhos awans do top 8 z 1-2, przegrana oznacza, że będą oni skazani na łaskę Urugwajczyków, którzy będą musieli wygrać z RPA. Czy możemy tu liczyć na straty enta ułatwiające nam walkę z Brazylią w dalszych rundach? A może ew. porażka Chin i wynikające z niej 0-3 mocno utrudni im walkę z nami w końcowej tabeli? Zobaczymy, jak ten mecz wpłynie na sytuację na MŚ.

Leniwy, stary, wyliniały kocur. Czasem jeszcze zerknie na polskie tłumaczenia.
From: Krzychu

To: Siwy
This Post:
22
288533.15 in reply to 288533.14
Date: 8/9/2017 1:25:00 AM
KK Falcons
III.1
Overall Posts Rated:
701701
My tez kilka sezonów z rzędu jechaliśmy do domu ze względu na granie TIE. teraz to już inna bajka ;-)

From: Siwy

This Post:
00
288533.16 in reply to 288533.15
Date: 8/13/2017 5:32:03 PM
Overall Posts Rated:
15061506
Teraz można się z tego śmiać... ale staram się nie zapominać, że kiedyś wół cielęciem był. Niemniej wydaje mi się, że w ostatnich paru sezonach wprowadzono pewne zmiany dt. enta, przez które rzucanie TiE cały czas staje się opłacalne.

POLSKA - WŁOCHY

Ostatnim razem, gdy mieliśmy okazję się spotkać, rezultat (41944) był dość dramatyczny...

Tak, rywal był mocniejszy, ale patient okazał się bardzo złym pomysłem. 10-33 Tyszki to nienajlepszy wynik, ale o klęsce przesądziła też jeszcze niższa skuteczność pozostałych graczy. (...) W obronie niby tak wielkiej kompromitacji nie zaliczyliśmy, ale można odnieść wrażenie, że skupienie się na grze defensywnej jeszcze bardziej "pomogło" Włochom wybronić nasze rzuty.


Trzeba przyznać, że tym razem powinniśmy sobie poradzić troszkę lepiej, ale nie oznacza to bynajmniej, że będziemy faworytami. Po prostu jeśli zjedziemy poniżej 15-20 pkt porażki, to będzie dobrze. W sumie to spotkanie powinno być podobną historią do tej z US - "fajnie byłoby wygrać, ale najpewniej nam to się nie uda". Najprawdopodobniej będę wolał się skupić na ograniu Chin, by zająć w miarę spokojnie 5, a nie 6 miejsce. Jeśli uda nam się jeszcze wykombinować wina z Francją/Hiszpanią, może uda nam się nawet zdobyć medal. Włosi zaś pomimo wpadki z US najpewniej myślą minimum o finale...

Zmian w kadrze na razie brak, choć niektóre formy mogłyby być lepsze. Będzie ciężko ustawić mi jakąś taktykę, by zaskoczyć Włochów... ale mam nadzieję, że końcowy rezultat będzie w miarę niezły

Leniwy, stary, wyliniały kocur. Czasem jeszcze zerknie na polskie tłumaczenia.
From: Siwy

To: Siwy
This Post:
00
288533.17 in reply to 288533.16
Date: 8/15/2017 6:12:26 PM
Overall Posts Rated:
15061506
Polska 76, WŁOCHY 86

W sumie głupio wyszło... bo kto wie, czy gdybym nie rzucił normala, to byśmy nie wygrali. Albo gdyby Włosi nie rzucili normala - wygląda bowiem na to, że przestraszyli się oni możliwości porażki z naszą reprezentacją. I słusznie - pomimo wygranej Squadry Azzurry do samego końca nie daliśmy im spokoju. Przyczyniła się do tego nie taka zła gra w ataku. Co prawda 16/54 Barczuka wrażenia nie robi (choć uzyskaliśmy z nich 37 pkt), ale reszta drużyny zamiast pudłować wszystko, zaprezentowała podobną skuteczność. Warto zwrócić uwagę na zbiórki - w OR nawet zremisowaliśmy (choć to chyba kwestia farta, a nie dobrego ratingu). Niestety, zbyt dużo naszych rzutów było blokowanych (12-2 dla Włochów). Trochę też popuściliśmy im w defensywie - choć głównie w I połowie, w II nasz zespół spisywał się nieźle. Może to być po trochu wina pudła w GDP - ryzykowaliśmy, uważając, że ten mecz można wygrać tylko zagraniem na jedną kartę.

W innych spotkaniach koniec końców bez sensacji. Chyba, że za taką uznać tylko normal Tajwanu w meczu o życie z US. Oczywiście, nie trzeba nadmieniać, że spotkanie zakończyło się demolką. Azjaci przegrali aż 60-107! Z pewnością są oni największymi przegranymi I rundy MŚ, jeśli w ogóle nie całej imprezy, jako, iż ten rezultat i wygrana Kanady z Senegalem (104-78) przypieczętowały ich eliminację.
Wymęczone przez Urugwaj zwycięstwo nad RPA (102-98) nie pozwoliło Afrykanerom wyjść z grupy - zapewniło za to awans Brazylii. Ta chciała pozostawić kwestię wejścia do top 8 w swoich rękach, i dlatego rzuciła CT. Niestety, nie zadziałało. Chiny wygrały z Canarinhos 78-59 i teraz ekipa z Ameryki Płd. jest właściwie skazana na zajęcie ostatniego miejsca w finałowej rundzie.

Ciężko ocenić mi terminarz II rundy. Zaczynamy od Hiszpanii i Francji - teoretycznie jeśli przegramy oba te spotkania, żegnamy się z medalami, z drugiej strony może dzięki temu rośnie nasza szansa na zaskoczenie tych zespołów. Potem raczej pewna wygrana z Brazylią, a na koniec mecz z Chinami - niewątpliwie arcyważny. Najpewniej zdecyduje on o awansie do półfinału bądź zajęciu 5 miejsca na MŚ, które w tej chwili jest chyba nowym realistycznym celem.

Leniwy, stary, wyliniały kocur. Czasem jeszcze zerknie na polskie tłumaczenia.
From: gooziec

To: Siwy
This Post:
00
288533.18 in reply to 288533.17
Date: 8/16/2017 3:50:13 AM
Overall Posts Rated:
543543
Terminarz może okazać się tak samo idealny, jak i okropny. Jakby udało się zgarnąć wina w jednym z dwóch pierwszych meczy, to może się okazać, że będziemy w grze o medale i to z szansami na śladowe ilości enta. Z drugiej strony jeżeli źle się rozegra starcia z Hiszpanami i Francuzami, to w ostatnich dwóch przyjdzie jedynie walczyć o 5 lokate. Niemniej forma zdaje się rosnąć (bardzo dobre mecze z Kanadą i Włochami), więc jestem dobrej myślo

From: Dejvidd

To: Siwy
This Post:
11
288533.19 in reply to 288533.17
Date: 8/19/2017 5:17:49 AM
Overall Posts Rated:
188188
Żyjewski nareszcie w formie, jedziemy z nimi ;)

From: Siwy

This Post:
00
288533.20 in reply to 288533.19
Date: 8/21/2017 3:33:00 PM
Overall Posts Rated:
15061506
Krótko mówiąc:
- tak, wiem, że zapomniałem o zapowiedzi meczu, słaby internet nie pozwolił mi napisać
- graliśmy w praktyce o półfinał MŚ
- menago Hiszpanów próbował wymusić na mnie TiE
- wybór był pomiędzy nożem w plecy w was (TiE) a w Hiszpanów (normal)
- wsadziliśmy w Hiszpanów
- mimo to przegraliśmy po dziwnym meczu (43109)
- szczegółowa analiza za parę dni, bo jestem trochę wkurzony, a i w sumie nie wiem, co się tu zdarzyło

Leniwy, stary, wyliniały kocur. Czasem jeszcze zerknie na polskie tłumaczenia.
From: Siwy

To: Siwy
This Post:
11
288533.21 in reply to 288533.20
Date: 8/23/2017 6:13:11 PM
Overall Posts Rated:
15061506
Polska 66, HISZPANIA 74

Tak jak obiecałem, wracam do spotkania na chłodno, by przedstawić swoją wersję tego, gdzie popełniłem błędy. Zacznijmy od chyba genezy wszystkich naszych problemów, czyli wyboru taktyki. Generalnie zakładałem, że Hiszpanie, widząc naszą dotychczasową historię gier na tym turnieju, zdecydują się posłać GDP zróżnicowane, albo że w ogóle nam je odpuszczą. W połączeniu ze znośną formą naszych podkoszowych przesądziło to o wyborze LI jako taktyki na to spotkanie. Jak się okazało, bardzo złego wyboru. O tym, że przez to Hiszpania trafiła nas w GDP, nie muszę przypominać. Warto jednak zastanowić się nad dalszymi konsekwencjami tej decyzji.

Przede wszystkim pociągnęło to za sobą parę naprawdę złych wyborów personalnych. Najpoważniejszym z nich wydaje mi się wybranie Barczuka jako SF na to spotkanie zamiast np.: Kukli bądź Burghardta. Dobry IS oraz wysoka forma sugerowały, że możemy mieć z niego korzyści. Niestety, zamiast korzyści uzyskaliśmy niecelną strzelbę, która wzięła na siebie 25 rzutów, trafiając tylko 8. Żyjewski jako PG też niezbyt zgadzał się z "linią partii" narzuconą przez LI. Zakładałem jednak, że jego PS zniweluje ten efekt. Niestety, nie wiem czemu, ale nie zniwelowało (i nie pozwoliło też dorzucić piłek do Kopty i Snopka mimo względnie niezłego flow). Mimo to nie jestem pewien, czy 1/12 nie jest przypadkiem gorszym wynikiem niż powinien być - ofensywny rating sugeruje mi, że 3-4 trafione rzuty byłyby uczciwszym wynikiem.

Do ew. czynników działających na niekorzyść dorzuciłbym jeszcze zbiórki. Pomimo takiego samego poziomu RB, Hiszpania wygrała ofensywne zbiórki 17-8. Z jednej strony, spotkałem się z sugestiami, że nie ma w tym przypadku - przykładowo, zmiana matchupów mogła ukryć trochę umiejętności u Hiszpanii, a inne skille oraz GDP wzmocnić efekt. Z drugiej strony w (43077) nawet po uwzględnieniu przewagi Chin w poziomie RB nie widzę podobnego efektu.

Podsumowując, mam wrażenie, że Hiszpania wygrywa trochę szczęśliwie - niemniej niestety sporo zrobiłem, by temu szczęściu pomóc. Teoretycznie ta porażka jeszcze nie eliminuje nas z walki o awans - jeśli jednak nie pokonamy Francji, MŚ w praktyce dla nas się kończą. Spróbujemy, może uda się zaskoczyć Koguty, które już są w praktyce pewne gry w półfinale i mogą oszczędzać siły na PO. Na pewno jednak parę wpadek Włochów ułatwiłoby sprawę - Chiny jesteśmy w stanie jeszcze dogonić własnym asumptem.

Leniwy, stary, wyliniały kocur. Czasem jeszcze zerknie na polskie tłumaczenia.
Advertisement