Oglądałem. Gortat świetnie bronił pod koszem. LeBron robił wjazd i wpadł na stojącego od dobrej sekundy w jednym miejscu Gortata (w idealnej pozycji obronnej), a sędziowie jak to w Stanach gwizdnęli faul Gortatowi, Polak to jeszcze przebolał ale w nastepnej akcji to samo zrobił Pavlović, wchodząc pod kosz staranował Gortata sędziowie oczywiście gwizdnęli faul w obronie Polaka, tego już nikt nie wytrzymał ani ławka, ani Gortat i coś tam powiedział do sędziego...
Ale własnie po tych dwóch sytuacjach z Gortatem sędziowie byli już pod ogromna presją takich Power-movement'ów i w następnych akcjach odgwizdali LeBronowi dwa offensy za takie wjazdy... Wszystko dzięki Gortatowi!