Czyli co? Jak selekcjoner napisze, że ziemia jest płaska to ma mnie to przekonać?
Nie. Ale jak się wypowiada na temat BB, to wie co mówi. Powszechna opinia na temat taktyk szybkich/wolnych jest taka, jaką przedstawia al_said. Jeśli chcesz z nią dyskutować, to na Twoich barkach spoczywa obowiązek udowodnienia, że jest inaczej (trochę tak jak z Kopernikiem, jemu się udało :).
To nie jest jedyny możliwy scenariusz na zwycięstwo nad silniejszym. Jeśli zakładasz, że można z rywalem wygrać w ostatnich sekundach, to równie dobrze, przy odrobinie szczęścia, można wygrać w przedostatnich minutach
Zaraz, zaraz to przecież Ty pisałeś o prawdopodobieństwie i wartości oczekiwanej, a teraz zajmujesz się nagle sytuacjami rzadko spotykanymi, w których słabsza drużyny prowadzi sobie spokojnie z lepszą i jest w końcówce faulowana. Zdecyduj czy dyskutujemy o regułach, czy o wyjątkach. W moim poprzednim poście pisałem o regule:
słabsza drużyna grająca wolno nie wypracuje sobie bezpiecznej przewagi przed końcem meczu. Jeśli zdarzą się od tej reguły wyjątki, to bynajmniej nie dzięki wolnej taktyce, ale raczej pomimo jej :) Czyli rozstrzygająca będzie końcówka. A kolejną regułą jest, że:
końcówki meczów, w przypadku wolnych taktyk wypadają gorzej niż w przypadku szybkich.
Chętnie przeczytam Twoją odpowiedź, ale z góry z uprzedzam, że raczej nie odpiszę na forum, bo dyskusja zdaje się zbiegać na manowce. Możemy pogadać kiedyś przez BBmaila. Ja raczej pozostanę przy szybkich taktykach, Tobie życzę jak najszybszego awansu do wyższych lig i przetestowania na własnej skórze wolnych taktyk.
Jeśli byłem zbyt natarczywy, to z góry przepraszam. Nie było to moim zamiarem :) Pozdrawiam.
Zbiggy