To chyba nie do końca tak...z tego co pisał na samym początku wynika, że owszem może się logować co jakiś czas, ale to o wiele za mało by dobrze prowadzić kadrę (wątki meczowe, analiza gry przeciwnika, ustawianie składu, powołania, przypominanie o minutach i dbanie o formę, dbanie o rozwój zawodników). Selekcjoner wbrew pozorom ma bardzo dużo obowiązków. Jak dobrze zrozumiałem to m4ti zrezygnował bo właśnie nie chciał być byle jakim selekcjonerem, będąc jeszcze wtedy przekonanym, że "stery" praktycznie od razu przejmie ktoś inny. Rzeczywistość okazała się inna i wyszło, że nie da się szybciej niż po upływie 6 tygodni odesłać m4tiego do krainy BOT-ów. Narobił się niepotrzebny bałagan...szkoda, że m4ti wcześniej nie zapytał GM-ów jak długo będzie przebiegał jego proces bocienia. Może można by było uniknąć tego zamieszania. W każdym bądź razie najlepszym obecnie rozwiązaniem jest powrót m4tiego nawet jeśli miałby grać na przysłowiowe "pół gwizdka". Jeśli nie powróci to za 6 tygodni nie będzie czego szukać w ME.