Ja z kilkuletniego doświadczenia, uważam, że nie ma. Chociażby przykład z mojego podwórka Kuchniak, Wawrzyniak, Kacprzyk tudzież Najbar, Kosa (wcześniej Majcherski) nie grzeszą wzrostem a spełniają pokładane w nich nadzieje w 200% (grając na pozycjach podkoszowych). Jedyne sensowne wytłumaczenie tego to ich skille podkoszowe, które są całkiem niezłe ;) Takich przykładów mam wiele, że wzrost nie ma żadnego znaczenia podczas meczu. Spotykam się na co dzień z tym, że gracze szukają zawodników nie bacząc na wzrost, tylko na skille. Ponadto to całkiem sensowne, że wzrost ma znacznie w treningu, ponieważ to detrminuje jakim zawodnikiem zostanie dany gracz. (czy będzie podkoszowcem, obwodowcem, czy też multiskillem). To całkiem logiczne! Bo przecież w prawdziwej koszykówce są niscy (atletyczni) gracze, np ze smykałką do bloków, zbiórek i są też tyczki, które pomimo gigantycznego wzrostu nie potrafią (np. dobrze zająć pozycji) i zebrać piłki przy dużo niższym graczu. Jeszcze raz powtórzę to całkiem racjonalne rozwiązanie ze strony BB.
Podsumowując: uważam, że wzrost nie ma żadnego znaczenia w meczach. Znaczenie natomiast mają skille graczy. Istnieje natomiast zależność w treningu graczy, którą determinuje właśnie wzrost ;) Uff, zmusiłeś mnie do długiej odpowiedzi i wysiłku intelektualnego
Last edited by Campos at 7/14/2017 3:32:17 PM