1.Jaki masz pomysł na graczy od 22-letnich w górę, którzy po zakończeniu gry w U21, są za słabi na grę w NT? Jak zamirzasz motywować Prezesów;) do trengngu, gdy widmo flagi jest odległe, a pensje uciskają coraz bardziej? Jak widzisz organizajcę nadzoru nad takimi zawodnikami?
Chciałbym, żeby Ci którzy wniosą jakąś jakość do NT chociażby w roli rezerwowego dostali w miarę możliwości powołanie od razu.Po pierwsze nic bardziej nie motywuje właścicieli do treningu niż powołanie zawodnika, a po drugie pomoże to w jakiś sposób finansowo ich właścicielom (wpływ z gadżetów i biletów). Oczywiście zanim podejmę decyzję kto znajdzie się w kadrze dobrze to przemyśle. Przede wszystkim muszę zobaczyć skille wszystkich zawodników, ocenić możliwości ich rozwoju i zdecydować kto będzie mi potrzebny. Nie mogę powoływać młodych zawodników kosztem wyniku. Ubiegam wątpliwości i już teraz mogę obiecać, że nie powołam zawodnika jeśli nie będzie w stanie nic wnieść do zespołu, tylko po to żeby jego właściciel miał z tego jakieś korzyści;-)
No cóż...dla tych dla których nie znajdzie się od razu miejsce w NT jedyną motywacją musi być wizja gry ich zawodnika w przyszłości w NT. Jakimś rodzajem mojej motywacji może być moja obietnica jeśli zawodnik spełni określone wymagania skillowe. Na pewno nie chce mówić właścicielom trenujcie, a się zobaczy.
Nadzorować zawodników chciałbym sam. Tych zawodników będzie maksymalnie 30 podejrzewam. Pewnie nawet sporo mniej. Do tej pory będąc scautem zdarzało się, że miałem około 200 zawodników pod sobą i dawałem sobie rade;-) Czy był to dobry pomysł nie mi oceniać. Teraz tych zawodników byłoby znacznie mniej. Dlaczego chcę osobiście nadzorować?
Po pierwsze moją główną obietnicą wyborczą jest rozwijanie zawodników. To ja będąc selekcjonerem będę odpowiadał za ich rozwój i to mnie będziecie z tego rozliczać. Dlatego chciałbym żeby zawodnicy byli trenowani według mojej wizji. Selekcjoner U-21 także przejmuje podobną liczbę zawodników w wieku 21 lat i sam się nimi zajmuje i jest to według mnie zrozumiałe.
Po drugie podejrzewam, że właściciele też będą bardziej zadowoleni jeśli będą mieć stały kontakt z selekcjonerem, a nie będą musieli kontaktować się ze mną przez scauta. Taki bliski kontakt z selekcjonerem mam nadzieję pozwoli właścicielom czuć większa pewność, że ich zawodnik jest mi potrzebny i że traktuję go poważnie w kontekście kadry. To wszystko pozwoli z kolei (mam nadzieję) na stworzenie bardzo dobrych relacji na linii selekcjoner- właściciel. Chciałbym aby miedzy mną, a właścicielem zawodnika była jasność co do oczekiwań i wzajemne zaufanie. Przy takiej liczbie zawodników można sobie na taki komfort pozwolić i jest to według mnie korzyść za równo dla selekcjonera jak i właściciela zawodnika.
Po trzecie jeśli sam się czymś zajmę mam pewność, że będzie robione to sumiennie i z odpowiednim zaangażowaniem. Tak jak mówię rozwój zawodników jest dla mnie najważniejszy i jeśli tej obietnicy nie spełnię wiadomo będzie kogo za to rozliczyć. Jeśli nie dotrzymałbym tej obietnicy na pewno nie chcielibyście żebym później zwalał winę na osoby które do tego wyznaczyłem.
Jeśli chodzi o rozwój zawodników mam świadomość, że nie jestem jedynym wiedzącym wszystko i tak jak pisałem w mowie wyborczej zamierzam zasięgać opinii graczy najbardziej doświadczonych. Jak bym to widział? Chciałbym przesłać bazę z listą zawodników do menadżerów, pytając ich wcześniej czy mogliby wypowiedzieć się na ich temat. Chciałby, aby każdy z tych menadżerów napisał króciutko w odpowiednich rubrykach swoją opinię i wizję dalszego rozwoju każdego z zawodników. W ramach uspokojenia tych, których może przestraszyłem tym, że skille jego gracza trafią w ręce ligowego rywala uspokajam:) Będę edytowało listy tak aby takie sytuacje nie miały miejsca...także na pewno będzie tak, że nie wszyscy będą mieli okazję skomentować każdego zawodnika znajdującego się w bazie:-) Chce to zrobić też po to, aby menadżerowie z najwy