Nareszcie za mną ładny mecz (mimo, że na strasznej skuteczności, Marslon miał w sumie gorszy problem, tylko 4 rzuty trafione z gry w 1 kwarcie), mam nadzieję, że już tak zostanie. Jeśli nie osiągnę w tym sezonie tego co zamierzam to niestety będę zmuszony przebudować swój skład w sezonie następnym. Jestem jednak dobrej myśli i uważam, że stać mnie na zwycięstwo tej ligi w tym sezonie i kontuzja mojego SF'a raczej mi nie przeszkodzi w dążeniu do celu. ;d