Mi też udało się wygrać, choć lekko nie było. Za tydzień kolejny prawie bot, bo koleś nie loguje się już od 4 tygodni. Znowu na wyjeździe - szkoda, będzie ciężej wygrać i kasa mniejsza (bo rywal ma niższe ceny i raczej mniejszy klub kibica). Co do meczu, to zapowiada się ciężko, bo mój rywal wyciąga "przeciętną" obronę pod koszem.