(13625779)
taki allstar, na u-21 powinno starczyć potencjału:)
Ten zawodnik, którego podałeś, to ma sumę dziesięciu skilli równą 46. Doliczając kondycję i osobiste wychodzi 56. Bida z nędzą. Takich zawodników trafia się na pęczki, myślę, że minimum co czwarty z draftu jest lepszy. Na TL-u wielu takich się przewija. Widziałem takich z suma 56 czyli oznacza to praktycznie średnio każdy skill lepszy o 1. I pensje 6k+. Przepaść.
Sam w obecnym drafcie miałem dwóch zawodników z lepszymi skillami (suma 50 i 51 bez ST i FT) a draft nie był szczególnie udany i wcale nie uważam ich za wypasionych - wszyscy z pensją poniżej 4k. A trzeba pamiętać, że draft był 3 treningi temu, od tego czasu spokojnie przyszli kadrowicze powinni być po powiedzmy dwóch skokach, więc próg powinien iść w górę.
Wg mnie kadra powinna się interesowac zawodnikami, którzy na wejściu mają sumę dziesięciu skilli równą minimum 50 (a wliczając kondycję i osobiste 60). No powiedzmy, że wyjątek byłbym w stanie zrobić dla jakiegoś totalnego ekstremum w stylu góra 6x porządny i dół 4x okropny (suma 46) i potencjał minimum MVP. Taka maksymalna góra rekompensowałaby to, że ogólnie zawodnik jest słabszy. Ale jak skille ma porozrzucane po obu końcach to w ogóle bym się nie przejmował takimi z sumą poniżej 50. Na pewno nie przy PG/SG/SF. Może dla C/PF tylko troszkę próg obniżyć, bo oni potrzebują mniej skilli. Ale w takim razie można bardziej wybrzydzać na rozkład.
Prawda jest taka, że u każdego zawodnika każdy skill się liczy (centrzy mają asysty i rzucają czasem trójkę a rozgrywający blokują i zdarza im się, że akurat w obronie znajdą się pod koszem, zwłaszcza przy mtm). I prędzej czy później każda dziura zaczyna irytować czarnością i przyjdzie tracić czas na jej podciąganie. Tak wiec w pierwszej kolejności przejrzałbym zawodników pod kątem sumy (no i potencjału oczywiście). Ewentualnie korekta na jakieś zupełnie nietypowe rozłożenie w stylu czarne obydwie obrony a w zamian wysokie też jakieś zupełnie nie pasujące kombinacje skilli typu bloki + kozłowanie.
Ale jak jest wysoka suma to z zawodnika zawsze będzie pożytek. Nawet jak ma dziurę w skillu głównym - trudno, wyciągnie się ją, ale nie będzi trzeba tracić czasu na boki. Rozłożenie nie jest aż tak bardzo istotne.
Może być istotne o tyle, że niektóre skille szybciej się trenują. Jakby ktoś potrafił podać mniej więcej jak szybko trenują się dane skille to można by zamiast liczyć prostą sumę to wyliczyć sumę ważoną - gdzie wagami byłaby odwrotność prędkości treningu. Im skill wolniej się trenuje to tym cenniejszy.
W ten sposób bardzo szybko można wyselekcjonować najcenniejsze perełki, na których warto się skupić. Bazę obciąć na poziomie allstara. A potem posegregować zawodników pod kątem sumy. A jak komuś uda się znaleźć czynniki dla sumy ważonej to tym lepiej. I wtedy wystarczy brać takich zawodników od góry i szukać klubu, który da dobry trening.