Jasne, że odwroceni to jakaś alternatywa ale to by był jak rozumiem głównie jeden rodzaj taktyk - z obwodu i czasem neutralne taktyki. Po co tak utrudniać? Wszystko zmieniać, przekonać całą masę ludzi, którzy grają pod kosz by grali z obwodu skoro można prościej. Mianowicie tylko sporo podrasować to co mamy. Pensje mogą być spokojnie takie jak teraz a dla obrońców nawet niższe. Świetny obrońca z IS 20 będzie miał pensję 130-150 tys. (Teraz to raczej 150-180 tys.), SF z IS 19 jakiego dałem przykład może zarabiać nawet tylko 130 tys. czyli jak teraz nasze SF a z IS 20 już od 150 tys. (czyli jak Tomanski). Ze świetnymi podkoszowym z IS 20 będzie podobnie. Można takiego mieć za 200 tys. (obecna czołówka ociera sie o tę granicę) a jeśliby zrobić takiego mega wypasionego to będzie miał pensję 250-280 tys. (teraz nasz najlepszy Gorzel ma 240 tys.)
Według mnie jeśli coś jest dobre to po co to zmieniać? Lepiej podrasować na bardzo dobre :)