I po treningu!
Liczyłem na kilka skoków a tu d... - nic. Sorki, ale to już naprawdę nie na mój umysł. Dochodzę do wniosku że lepiej chyba kupować gotowych, podciągnąć trochę na skilach i sprzedać. Ale nic to może przyszły trening przywróci wiarę w trenera :):):).