Czy któryś z kandydatów ma zamiar ruszyć, oddzielne trenowanie zawodników z wyższym potencjałem pod NT i podzielić zawodników na U21 i NT oraz jak ma zamiar to zrobić?
Ja nie tylko mam zamiar, ale już w tym temacie działałem. Przez 3 albo 4 sezony tworzyłem bazy, z których potem korzystał MTR. Niestety osobom prowadzącym ten temat skończył się zapał i nie byli chętni do współpracy z 3-ema kolejnymi selekcjonerami i nic nie przekazali. Więc trzeba będzie zagospodarować tę przestrzeń, która się stworzyła.
Ale chcę to zrobić w realnych ramach a nie jakiś wymyślonych założeniach. Swego czasu MTR domagał się podziału zawodników po drafcie w stosunku 1:7 (czyli 1 do U21, 7 do NT). Prawda jest taka, że proporcje powinny być dokładnie odwrotne. Najlepszy przykład to ostatnie MŚ NT. Całe MŚ opędziliśmy 5-cioma podkoszowymi (czyli zawodnikami, którzy nominalnie mogą grać jako PF lub C) oraz dwoma nominalnymi niskimi skrzydłowymi. Tyle. Siedmiu zawodników obstawiło nam pozycje SF/PF/C. W jednym tylko meczu barażowym z Tajwanem dodatkowo ogony zagrali Tłustochowicz i Reda. W NT nie potrzeba nie wiadomo jak wielkiego zaplecza. Nie trzeba trenować tabunów zawodników, którzy będą trochę gorsi niż obecni kadrowicze. Ich szansa na grę w reprezentacji będzie oscylować na poziomie liczonym w promilach. Potrzeba trenować niewielu zawodników, ale muszą być świetni - lepsi niż obecni kadrowicze.
A w U21 co sezon trzeba nowych zawodników.
Tak więc podział zawodników po drafcie będzie taki, że większość będę namawiał w kierunku treningu pod U21. (Zresztą na wszystkich pozycjach oprócz zmutowanych centrów to nie wyklucza dalszego treningu do NT - wystarczy zobaczyć, Gradzinski, Krzystała - grali w U21, teraz trenują pod NT, pensję mają strawną). Na trening stricte pod NT (czyli w założeniu z ominięciem U21) chciałbym brać tylko nielicznych zawodników, przypadki bardzo szczególne. Czyli połączenie unikatowego zawodnika z właścicielem, który ma nietypowe podejście, chce coś innego niż wszyscy, taką duszę niepokorną, która chciałaby zrobić na przekór, oraz dodatkowo wie na co się pisze. I tylko historyków.
W tym sezonie pierwszy raz od bardzo wielu sezonów nie było obniżki pensji zawodników. A więc sygnał jest prosty - jeśli ktoś chce grać w NT, to będzie musiał mieć pensję nie mniejszą niż obecni kadrowicze (no bo przecież oni nie będą się jeszcze przez długi czas stawać gorszymi). Niewielu wytrwa, dlatego nie ma co wciskać kitu właścicielom, lepiej zrobić mniej a dobrze, niż potem obserwować setkę rozczarowań i zmarnowanych talentów, które nie zagrały ani w U21, ani nie dotrwały do NT.