nie mówiąc że przeciwnik (lider drugiej konferencji) grając presingiem ma tylko o 1 przechwyt więcej niż ja (a moi zawodnicy nigdy orłami w przechwytach nie byli
.
W ostatnim meczu LP miałem lepiej zagrałem pressingiem, przeciwnik "każdy swego" i...
to ja miałem więcej strat... Dziwne rzeczy się dzieją!
Nazwać przedmiot po imieniu, to zniszczyć 3/4 uroku poetyckiego, który utkany ze szczęścia powolnego odgadywania.