Hmm, albo faktycznie z Golden Orlando Suns jesteśmy potężnymi drużynami, albo zwiększyli znaczenie obrony przy słabszych ataku przeciwników. Jeśli tak, będziemy musieli przywyknąć do naprawdę łatwych i wysokich wygranych z przeciwnikami z dolnych miejsc w tabeli. Bo fakt, zatrzymanie przeciwnika na TYLKO 6 punktach w drugiej połowie jest naprawdę bardzo dziwne (zwłaszcza, że samemu zdobyło się ponad 10 razy tyle, czyli 63). Mnie to może tylko cieszyć, bo obrona zawsze była moją mocną stroną i wzmocnienie jej na tle ataku tylko powinno mi pomóc w osiągnięciu awansu. ;)