BuzzerBeater Forums

Włączam mój mecz z Natolinem, patrzę: "o ekstra odpuścił, wygrywam wysoko!
Po meczu pisze do MJS1979 (Natolin), że jak już chciał odpuścić to chociaż mógł dać trzech grajków to przynajmniej minuty moich grajkow by nie były popsute (czy jakoś tak), a on odpisuje mniej więcej coś takiego: "Sorry, kupiłem jakichś 3 grajkow, żeby ich wstawić do składu, ale jestem na wyjeździe służbowym i zapomniałem"

No ja spojrzałem wtedy na ten mecz i widziałem co innego (znów inny punkt widzenia) skoro Natolin ma 7 do grania, to dla dobrych minut powinien tych słabszych w pierwszej piatce, tych silniejszych na rezerwie i nie ma szans byś odrobił małe punkty, włączam mecz a tam jakies leszcze, nie zauwazyłęm ze to walkower i pomyslałem, ze jakas ustawka, no ale jak sie chcą tak bawić to trudno

W dzisiejszym meczu Ty dostałeś bardzo wcześnie kontuzje Hiszpana, więc nie mogę narzekać. Ale akurat Kouate?! Jego nie da się zastąpić (szczególnie jak ktoś atakuje z obwodu) co widać po statach. No całą rotację to mi zepsulo

Dla mnie Cumplido to z mojego punktu widzenia większy ból, straciłęm pół ataku na obwodzie (on i Lauriola) u Ciebie Kouate najlepszy, ale zostaje Celmer i Piórowski któymi swietnie pogrywałeś bez Kouate
u Ciebie Kouate najwazniejszy w ataku i obronie, ale u mnie Cumplido tez najlepszy i w jednym i drugim, ludzi emi czesto mówia ze gram ogórkami, no to Cumplido to jedyny prawdziwy "nieogórek"

Spadki skilli grajków są losowe. Np. Knezic spadł mi -2 OD, - 2 IS, - 2 JS. Same główne skille. Śledziłem troche DMI Twoich trzech 34 latków i zdaje mi się, że żaden nie starcił kluczowych skilli (widzę, że Lauriola ma -5, ale bodaj -2HN, -1PA, - 1RB i -1 BL)

ta, Naumczykowi tez sie generalnie upiekło, ale Albert stracił 2 OD akurat w piatek, no i kontuzja spowodowała ze grał juz do końca bez zmiany i osłabiał mi obronę na obwodzie na której oparłem swoją obronę przeciwko Twojemu LI, a i w ataku z obwodu to on nie bryluje
kazdy z nas bardziej widzi swoje problemy niz cudze


Last edited by darkonza at 4/18/2022 10:59:06 AM

Gratulacje 💪

dzięki, ale ten mój biceps to juz marny i coraz marniejszy

Gratulacje 💪

dzięki, ale ten mój biceps to juz marny i coraz marniejszy

Kto by nie chciał mieć takiego bicepsu

Gratulacje!
A wyjaśnicie mniej zaawasnowanemu koledze kwestie tempa taktyk? Czy dobrze rozumiem, że na czyjąś obronę 3-2 lepiej sprawdza się LI niż LP bo 3-2 jako wolniejsze tempo lepiej radzi sobie z wolniejszymi ofensywami?

Zdaje mi się, że się też Patienta obawiałeś

obawiałem się wszystkiego, a ze wiedziałem co mnie czeka przy Twoim Li to ustawiałem obronę myslac o innych taktykach które mogły mnie zaskoczyć niespodziewanie większymi ilosciami punktów

skuteczność zakładałem, że będę miał większą biorąc pod uwagę poziom rzutu z bliska ok. 15 i Twojego ID ok. 10, a poziom Twoich rzutów z obwodu ok. 12, a mojego OD około 13.

zakłądałeś na podstawie doświadczeń z kilkudziesieciu sezonów, a one juz nie pasują do obecnego silnika, na podstawie sobotniego meczu gdzie Twój atak na 15 przeciwko mojej obronie ledwie 9,0 nie zrobił jakichś super procentów to i w niedziele juz na moim parkiecie przeciwko obronie 10,6 tez nie powinien, dla mnie zaskakujace ze i tak ten procent był taki sam, no ale skoro mamy czynnik losowy a róznica miedzy obrona 9 czy 10 przeciwko 15 nie jest duża to tak moze być

kiedyś przeciwko strefom lepiej było grać szyblkie tempo, np. przeciwko 3-2 świetnie sprawdzało sie PtB, to było naturalne bo jak obrona statyczna to trzeba grac szybko
po zmianach w silniku, po wprowadzeniu losowosci, ciezko ogarnąc co jest dobre przeciwko 3-2
ze swojego doswiadczenia wiem ze PtB przestało działać, a doświadczenia koźlika moga sugerowac ze szybkie LI przestało byc super

Ja tylko chciałbym podziękować za dwa sezony w PLK - mimo tego, że od początku grałem w kurniku, bez żadnych bonusów w gadżetach, bez zaskórniaków, udało mi się w jednym sezonie ładnie zaskoczyć a w drugim być naprawdę blisko utrzymania (wystarczyłby jeden z czterech blisko przegranych meczy).
Na koniec przygody próbowałem zasadzić się jeszcze na Darko(przelewy przestały docierać:P), ale dystans między nami jednak był za duży. To była dobra przygoda w PLK, choć konstatacja jest straszna: bez solidnego przygotowania prawie niemożliwa jest równa walka z tutejszymi kocurami ;) waham sie jeszcze czy zrobić coś czym pogardzałem - czyli potankować, czy może próbować się przebudować i trochę lepiej przygotować na te grunty za parę sezonów, ale tak czy inaczej raczej prędko nie wrócę tutaj więc bawcie sie dobrze!

Trenuj Polskich Kadrowiczów!

A nuż uda się zostać w przyszłości w PLK na dłużej

Przez caly moj sprint do PLK trenowalem - jak spojrzysz sobie na historie klubu to zobaczysz tam dwoch zawodnikow ktorych trenowalem od pierwszego sezonu i byli ze mna jeszcze w PLK (jeden jest ze mną dalej). Dwaj kolejni tez sa do teraz. Tyle ze nie trenowalem top prospektow, no i w znacznie bardziej ekonomicznym trybie. Porzucilem tez trening przy ataku na PLK - ale byl to swiadomy wybor ze wzgledu na ekonomie.
Moim zdaniem trening od zera do repry przy jednoczesnym sukcesie w PLK moze sie udac tylko przy baardzo misternym i szczegolowym planie, konsekwencji i jednak duzym nakladzie finansowym. Dolar jest tu dobrym przykladem i jednak wyjatkiem.
Najkorzystniejszym ekonomicznie (a wiec rozwojowo) rozwiazaniem wg mnie nie jest trening na 100%. Mozecie rzucac kamieniami za 3, 2, 1... ;)