Hmmm. Nie no nie oszczędzałem, brakuje mi jednego podkoszowego, co jest kontuzjowany, a szkoda. Farta nie masz ja po prostu nie potrafię wykorzystać potencjału moich zawodników albo jestem debilem (albo to i to). Dziękuję, za mecz powiem szczerze, że raz prowadziłem... :) a u nas fakt zażarta walka oby nie do końca ;).