1. Jest problem natury etycznej. Twórcy tej gry wielokrotnie podkreślali że celem BB jest możliwy realizm i próba odwzorowania prawdziwej koszykówki. Pomysł "odwróconych" jest tego zaprzeczeniem. Prawda?
Co gorsza boję się konsekwencji BBków, którzy widząc nową tendencję mogą ją w przyszłości ukrócić. Ryzyko sprawia że pomysł wydaje się mniej bezpieczny.
Ale gdy wygramy tytuł to już nam będzie zwisało, jeśli ukrócą odwróconych. Ba, będziemy się mogli bezczelnie zaśmiać w twarz wszystkim, którzy nie będą mogli pójść naszymi śladami, bo zostaną wycięci ;-) Ale w tym czasie możemy zdobyć ze dwa tytuły ;-)
Bo trzeba pamiętać, że zmiany zwykle wchodzą z opóźnieniem, więc z rozpędu powinno udać się wygrać 2 razy.
2. Podstawą gry "odwróconych" jest klub. To on ma wychować, utrzymać i rozwijać reprezentantów. I tak jak chciałbym aby odbywało się to w moim klubie, musiał bym mieć przynajmniej dwu odwróconych. Po pierwsze SG/PG po drugie PF/C. Obydwu dobrze rozwiniętych i wytrenowanych. I tu jest największy problem. Bo wychować mogę tylko jednego. Drugiego muszę kupić. Skąd? Za ile? Od kogo? Oczywiście rozwiązaniem jest że gracz A trenuje 3 odwróconych PG, a gracz B 3 odwróconych C. Później handel, wymiana itd. Ale to szalenie ryzykowne. Miejsc gdzie coś może nie zadziałać jest masa. A znalezienie C z OD np. 14 to problem gigant.
A jak obecnie wyglądają kluby trenujące reprezentantów? O jakim biznesplanie, sposobie na grze lub strategii mogą one mówić? O niczym, jedyne na czym się skupiają to jak długo wytrzymają bez bankructwa.
Co gorsza zanim stworzę moich trzech PG z ID 14 i dwu będę mógł wymieniać na innych graczy, będę musiał przez kilka sezonów grać zespołem z dziurą. Bo skąd niby wcześniej pozyskam C z OD? Jest teraz na TL? Raczej nie.
Wielkie mity z tymi dziurami. Przecież jak będziesz grał 18-latkiem to będzie on jedną wielką dziurą, wszystko jedno czy będzie grał na swojej pozycji czy nie.
3. Wzrost. Albo zawodnik ma być niski albo wysoki. W odwróconych ważne jest to aby zbierali i PG i C. Czemu? Bo system mamy porównywać do pewnej normy. A tam zawodnik grający pod koszem w obronie (PG z ID?) musi mieć RB na poziomie zbliżonym do ID. Analogicznie w ataku. A wytrenowanie jednemu zawodnikowi kozłowania, rzutu z dystansu i podań, a do tego obrony pod koszem, bloków i zbiórek jest... szalenie nie opłacalne. Bo żaden wzrost nie pasuje do tego klucza treningu.
To sprawdź sobie obecne modele chociażby PF-a i policz jakie górne skille są od niego wymagane. Ja widziałem modele, w którym ma on mieć JS, OD i DV dwucyfrowe. Przecież to też jest problem.
Ba, popatrz na modele SF-a. Chociażby tutaj
(148681.140).
Przecież też żaden wzrost do tego nie pasuje. JS=13 + IS=14. OD=15 + ID=14. I tu już nie ma problemu? Równie dobrze mogę powiedzieć, że wszystkie te przykłady są trudne do wytrenowania.
Mój odwrócony nie będzie miał jakoś drastycznie większej dysproporcji pomiędzy skillami górnymi a dolnymi.
Dlatego apeluję - obydwa modele (klasyczny i odwrócony) oceniajmy sprawiedliwie. Nie do zaakceptowania jest dyskusja, w której wytykasz problem wzrostu w modelu odwróconym a ignorujesz go w modelu klasycznym.