No i przez to Duarte pierwszy chyba raz (max drugi) w swojej karierze zagrał na SF:) I jak na chyba najlepszego Ciapciaka i pupilka prezesa przystało przesądził o wyniku meczu. Najpierw trójka na +1 na 8 sekund do końca i przechwyt równo z końcową syreną :) Co prawda przez to rozegrał w tym tygodniu 75 minut ale jakoś da się to przeżyć.
Wygląda mi na to że za tydzień rewanż u mnie :) Powodzenia, będziesz miał szansę się odegrać :)