BuzzerBeater Forums

Ja generalnie widziałbym gracza gdzieś po środku. Tzn najlepiej jakby zacząć trenować gracza, który już ma na starcie 6-7 w OD, bo troche szkoda szasu na to u wysokiego. Potem 2 sezony treningu SS4 i w wieku 20 lat można decydować czy maksymalizujemy ss4 czy jednak idziemy w skille poboczne.

Dlatego każdy wielki turniej w wykonaniu Hiszpanów wygląda mniej więcej tak:
- wszyscy chwalą się mutantami po 60-70k na C, Hiszpanie po cichutku wchodzą z jakimiś 20-30k na C
- wszyscy myślą, że to jest ten rok, gdy Hiszpania da ciała i trochę ją lekceważą
- Hiszpania wchodzi do finału kosztem ekip z mutantami
- oczywiście po drodze większość meczów wygrywają mimo "przegranych" BB-statów

I też czekam na privie na hipotezę dt. Hiszpanów, bo są oni dość długotrwałym fenomenem na skalę całego U21.

toshii - jak najlepsze SS4 (zwłaszcza IS i ID, bo RB nie lubię, a SB nie lubi reszta świata), OD i 1v1 dla C min. 4, dla PF OD i 1v1 chyba min. 6-7 + ew. JS.

Last edited by Siwy at 9/28/2017 3:03:38 PM

szkoda, że się dyskusja urwała... wszyscy poszli spać o 21szej? ;-)

A co byś jeszcze chciał dodać?

Ja dalej uważam, że w obecnych realiach więcej pożytku dają bardziej uniwersalni centrzy niż jednowymiarowi mutanci. Przykład Hiszpani to pokazuje, a i Francja w ostatnim sezonie miała podobny build dla podkoszowych (obie reprezentacje zagrały w finale MS). Hiszpanie już od kilku sezonów regularnie grają w finałach i nawet nie chodzi o to, że trzeba kopiować ich rozwiązania, ale na pewno trzeba je wziąć pod uwagę i bliżej im się przyjrzeć.

Ja jak pisałem wcześniej chciałbym to jakoś wypośrodkować, tzn bardzo duży nacisk położyć na to by zaraz po drafcie trenować odpowiednich zawodników (czyli takich, którzy na starcie mają 6-7 w OD i ogólnie SS6>25). Uważam też, że trening OD czy podań u podkoszowych to strata czasu (w kontekście kadry młodzieżowej), ale już pół sezonu 1na1 wydaje mi się ok. Fajnie jakby finalnie otrzymać gracza, który z jednej strony ma wysokie SS4 (w okolicach 50, w tym przynajmniej 14 w ID i IS), ale też na obwodzie daje rade (SS6 w okolicach 40, w tym 6-7 OD i 10 DV)

Nie zapominajcie że obwodowi przy LI też mają duże znaczenie. I teraz pytanie jak z obwodowymi sytuacja ?

Bardziej mi chodzi o to, by sprowokowac dyskusję. Szkoda, że reszta kandydatów milczy.

Ja do dyskusji zawsze jestem chętny. Nawet jak się z czymś nie zgadzam, to zawsze chętnie poznam argumentacje. Zawsze coś ciekawego da się wtedy z takiej dyskusji wynieść. Ale sam z sobą nie będe dyskutował przecież ;)

Ale pytasz jak to wygląda u obwodowych Hiszpanów czy u nas?

Obwodowych nie mam aż tak rozpracowanych, ale wydaje mi się, że tutaj nie ma aż takiego "rewolucyjnego" podejścia do tematu jak w przypadku podkoszowych.

Jakiś czas temu na TL byl podstawowy obwodowy Francuzów (którzy wygrali MS) i wyglądał na koniec sezonu tak
Rzut z wyskoku: cudowny Zasięg rzutu: wybitny
Obr na obwodzie: wspaniały Kozłowanie: świetny
Wejście na kosz: wspaniały Podania: przeciętny
Rzut z bliska: sprawny Obr pod koszem: porządny
Zbieranie: niezdarny Blokowanie: porządny
Kondycja: niezdarny Rzuty osobiste: przeciętny

Doświadczenie: niezdarny SS: 101 (74 + 27)

Myślę, że u nas rozkład obwodowych powinien być podobny (oczywiście rozgrywający więcej podań może kosztem rzutów).

Generalnie uważam, że w przypadku obwodowych też bardzo ważne jest żeby trenowani byli zawodnicy z "odpowiednią bazą". To znaczy, że fajnie jakby na starcie mieli po 6-7 w IS i ID. Potem co najmniej jeden sezon 1na1 dla SF/PF i IS powinno skoczyć w okolice 8-9. Dalej jak będzie trenowane OD to i ID powinno skoczyć do poziomu 8-9. Potem można się dalej zastanawiać czy robimy super strzelca na obwodzie, ciśniemy IS pod LI czy jeszcze jakieś inne pomysły.