Rakusa dałoby się trzymać w składzie z powodzeniem w PLK. W II lidze mam wrażenie, że jesteś jego niewolnikiem. A Wiśnię sobie podarujmy, bo to mutant jakiś ;)
Ja tu rozprawiam o zawodnikach, których wpływ w ligowe spotkania jest rozsądnie skorelowany z kosztami ich utrzymania.
Banan ma w składzie wielu pensjopochłaniaczy, więc na (obecne) II-ligowe warunki ten skład to też dziwoląg. Stąd pewnie i nieco wyższe wpływy z gadżetów składu złożonego z obcokrajowców.
Z naszych rozważań cudacznych Wiśnię i banonowe składy wykluczamy jako wyniki ekstremalne
![:)](/images/conf/emoticons/smile.png)