BuzzerBeater Forums

Poland - III.8 > Sezon 18

Sezon 18

Set priority
Show messages by
This Post:
00
200235.169 in reply to 200235.168
Date: 2/6/2012 5:55:19 PM
Sparta HC
II.2
Overall Posts Rated:
1818
jako 18-latek poszedlby za ponad milion, jako 19-latek hmmm... Wystawilem go za milion moze ktos sie skusi :] Potrzebuje kaski na zakupy.
PS. Mamy spadkowicza z II.2 i dwoch solidnych z IV ligi w naszej konferencji. Bedzie baaardzo ciezko w tym sezonie,walka od poczatku.
A w drugiej konfie heh...
Dlaczego zawsze u nas musi byc ciezej???

This Post:
00
200235.170 in reply to 200235.154
Date: 2/7/2012 4:03:29 PM
Anwil Broniszew
II.3
Overall Posts Rated:
2424
PS Dziękuję mojemu przeciwnikowi za frapujący finał. Dobry, trzy-meczowy pojedynek, pełen szachów entuzjazmowych. Masz dobry, głęboki, zrównoważony skład zdolny do wielu zaskakujących konfiguracji... ponadto z dużą wymiennością funkcji. Dziś mój MVP osobiście musiał zająć się Twoim snajperem na pozycji numer 2. Tak myślałem, że go wstawisz znów na dwójkę po wczorajszym meczu, gdzie sypał za trzy niemiłosiernie. Równie groźny Węgier (SF) na szczęście na wyjeździe i przy grze na maksa tu i tu już takiego meczu nie zagrał. Z ławki też na niego napuściłem obrońcę po tym wczorajszym meczu. Trochę mi obaj stracha napędzili w meczu nr 2:). Na marginesie: Twoi podkoszowi strasznie długo się trzymali (game 3), zanim wylecieli za sześć fauli. PF miał po pierwszej połowie 5 przewinień i prawie dograł mecz do końca (minutę z hakiem przed końcową syreną wyleciał dopiero). Także nerwy były... bo stawka meczu ogromna. A jak skubaniec zbiera... Wyszedł nam niezły finał. Trzy-meczowy, jak na finał przystało.


Fianl takze mi sie podobal ale mimo wszystko zrobilem kilka bledow choc walczylem na calego i ugralem tyle ile moglem:P Szkoda ze feorma mi nie dopisala bo mysle ze moglo byc jeszcze lepiej:P Do konca zastanawialem sie nad zmiana mojego najlepszego snajpera i w koncu zostawilem go jak w poprzednim meczu bo byl to strzl w dziestke no i moj SF poszalal ale niestety przewidziales moj ruch i powtorke i stalo sie chlopaki nic nie zagrali mimo tego ze na nich liczylem:P Chcialem zaskoczyc w 2 meczu i sie udalo choc tez myslalem zeby zaryzykowac i zagrac normala ale balem sie ze moze sie skonczyc wszystko po 2 meczach:P Takze sie balem o najlepszego podkoszowego (zbiera niesamowicie:P) z faulami ale na szczescie wytrzymal:D szkoda III kwarty bo po polowce wygladalo to ciekawie:P No i stres minal i waszytko zaczynam od nowa a Ty mozesz poszalec w II lidze gdzie zycze powodzonka:)

This Post:
00
200235.171 in reply to 200235.170
Date: 2/8/2012 1:22:50 PM
Overall Posts Rated:
5353
Czasem warto zaryzykować w drugim meczu normalem, jesli się przegrywa 0-1. Bo jaka różnica czy przegrasz 0-2 czy 1-2 ? Skoro możesz zaryzykować i sprawić niespodziankę :)