No chyba jednak za bardzo się przelogikowałeś :))) Jak zobaczysz z kim gram w PP to od razu zmienisz zdanie, że mecz z Resovią był ważniejszy, bo w pucharze mam gwarantowaną wygraną nawet kiedy rywal się zepnie na CT ze mną. Innymi słowy - nie ma kim mój rywal straszyć. Jednym zawodnikiem meczu się nie wygra co sam widziałeś w ostatnim meczu (czytaj Kurzatkowski) Teraz dokupiłem sobie wymiatacza, więc rywal może chyba pomarzyć o awansie. A forma mojego rywala powala. Same tuzy z przeciętno-porządno formą :))), więc o czym tu pisać. Zawiodłem się na twojej logice ( ...foch ) :)))))