BuzzerBeater Forums

A najlepszy przykład - przy 35-ciu asystach nie możesz mieć 26-ciu celnych rzutów ;-)

no weź, a co to ma do rzeczy że tak nie może być?
miałem 26 asyst i napisąłem że mogę mieć 35 rzutów celnych jak i 55 - to chyba możliwe?
i już to daje nam ponad 20 różnych możliwości, czyli dla każdej z nich tylko 5% (podejrzewam więc że te procenty które założyłem i tak są za wysokie co jeszcze bardziej zmniejsza szanse na to że to przypadek)
nie wiem czego tutaj nie rozumiesz...



Last edited by darkonza at 4/28/2011 10:28:58 AM

Jedna kwestia, którą zdążyłem odkryć już w liceum: prawdopodobieństwo ssie pałke!

tak sprawdziłem z ciekawości ile miałem asyst w dwóch poprzednich meczach i było ich 23 i 22 czyli liczby bardzo zbliżone, więc gdyby było 22 i 22 nie byłoby w tym nic dziwnego i moim zdaniem przeceniacie rachunek prawdopodobieństwa w tym przypadku bo pewnie jakby wyliczyć Twoją średnią asyst Darkonzy na koniec sezonu pewnie będzie miał średnio właśnie koło tych 26 asyst ( lub w tej okolicy) i mogłoby wyjść na to, że wlaśnie taka ilość była najbardziej prawdopodobna ze wszystkich kombinacji. Mieszanie w to totolotka uważam za niedorzeczność, bo tam faktycznie wybór liczb jest losowy i prawdopodobieństwo każdej kombinacji jest takie same, a tutaj 26 asyst jest dużo bardziej prawdopodobne niż 5 czy 50... Sprostujcie mnie jeśli się mylę...

[quote
A najlepszy przykład - przy 35-ciu asystach nie możesz mieć 26-ciu celnych rzutów ;-)

W przypadku hokeja moga być 2 asysty przypadające na 1 gol nawet :)
Temat jest odnośnie doświadczenia. Odnotował któryś z menedżerów skok swojego pupila biorącego udział w teście?

Probabilistyka to nie geometria przestrzenna, do niej potrzeba znacznie więcej wyobraźni. ;)

Ja, mimo 2 lat studiów informatycznych, nigdy nie zrozumiałem tego działu matematyki. :)

Ja z tytułem mgr z informatyki też tego nie rozumie do końca :D

To Ty kogoś nauczasz? Do czego to doszło w BB :)

A tak serio to gołym okiem widać, że doświadczenie jest bardzo ważne, tak jak i w prawdziwej koszykówce przydaje się zwłaszcza w ważnych meczach oraz końcówkach. Ja doświadczeniem właśnie wygrałem w sumie przegrany awans do II ligi, kiedy to w sezonie 14stym mój podkoszowy chińczyk ze znaczącym doświadczeniem zaliczył m.in. rekordowe 10 zbiórek w ataku i po prostu wygrał mi mecz. Polecam obejrzenie tego meczu bo to idealny przykład na to jakie znaczenie ma doświadczenie.

Moim zdaniem na wzrost poziomu expa wpływają nie tyle minuty, co rola gracza w zespole, a także sytuacje meczowe. Zawodnikom którzy wygrywają zacięte mecze w końcówkach, są liderami itd. rośnie ono szybciej. Przynajmniej z moich obserwacji tak wynika.

Nie doczytałem jeszcze tematu do końca, ale widzę że prawie wszyscy oprócz McReal'a wierzą w moc doświadczenia, mimo że nie ma jasnej definicji itd.Trzeba uwierzyć w tę moc mimo jasnych dowodów i pozostaje nam opierać się na obserwacjach i doświadczeniach. Tutaj nie jest wszystko podane na tacy jak w McDonaldzie :)