Jeśli patrzeć na niego jak na SFa (mocno na wyrost) to oczywiście IS, choć i cała reszta podkoszowych szału nie robi...
Jeśli zaś już na SG co jest bardziej naturalnym odruchem to wzrost, a dalej to już HN/DV/OD...
Naprawdę aż tak tragicznie w rocznikach to jeszcze nie jest. Trenowanie takiego pana byłoby tylko dawaniem złudzeń właścicielowi przez 3 sezony...