BuzzerBeater Forums

(10509305)


Witam sprawa tyczy się wyżej wymienionego meczu. Nie mam żalu, że przegrałem - ale raczej mam kilka pytań:

- skąd wzięła się tak tragiczna skuteczność moich zawodników, patrząc na statystyki (niska obrona na obwodzie i dodatkowo przewaga mojego ataku pod koszem nad jego obroną pod koszem) liczyłem na skuteczność rzędu 50 %

- czemu przy takim samym poziomie zbiórek on miał ich znacznie więcej niż ja

- jakie błędy popełniłem ustawiając taktykę

z góry dziękuję z wszelką pomoc i pozdrawiam

Spoko - spójrz na ten mecz - (10509250) Czasem tak bywa. To jest BB i nie zawsze jest logiczne;) Dzięki temu pozostaje dreszczyk emocji, że nawet jak czujesz się pewnie to możesz dostać wciery.

Co do skuteczności nie mam pojęcia, może drużyna miała słabszy dzień - zdarza się czasem...
Rożnica jest tylko w defensywnych zbiórkach, więc rywal miał ich więcej z powodu tego, że miałeś niższą skuteczność i więcej piłek spadało pod kosz.
Skuteczność za 2 punkty u Ciebie to 39%, u rywali 43% więc tam było dość wyrównanie. Ale nie wykorzystałeś swojego potencjału w grze obwodem, skuteczność słaba, ale ja i tak bym zagrał Motion lub R&G. Ale jeden problem - przeciwnik gra tak różnie, że sam bym się nie umiał zdecydować przed meczem
I jedna uwaga na koniec, tutaj ważniejsze niż statystyki pomeczowe jest według mnie porównywanie zawodników z obu drużyn z tej samej pozycji w kategoriach obrona/atak. Jeśli dobrego SG będzie krył koleś z tragiczną obroną na kole, to chyba logiczne, że mimo dobrych w obronie SF i PG (więc dobrych statystyk) przeciwnik puknie sporo (przykład z mojej ligi - (3210124) ). Gra jest symulacją NBA, a przecież wiadomo, jak tam się gra.

Jeśli chodzi o zbiórki to nie patrz na ich sumę w raporcie meczowym. Ta statystyka nie zależy tylko od tego kto miał lepszych zbieraczy. A to dlatego, że o wiele większe szanse na zebranie piłki ma obrońca a nie napastnik. Zatem jeśli drużyna A spudłuje 50 rzutów a drużyna B spudłuje 10, to przy równych umiejętnościach zbierania drużyna B zbierze znacznie większą liczbę piłek, ponieważ większość piłek do zebrania będzie miała na bronionej tablicy.

Dlatego o wiele wiarygodniejsza jest liczba zbiórek ofensywnych, ponieważ taka zbiórka wymaga większego wysiłku. Chociaż też nie jest to informacja obiektywna, bo również zależy od ilości prób.

Jako najbardziej wiarygodny traktowałbym stosunek swoich zbiórek ofensywnych do wszystkich zbiórek, które miały miejsce na tablicy bronionej do rywala. I to samo na swojej tablicy.

Zatem w Twoim meczu:

liczba Twoich zbiórek ofensywnych: 13 (O1)
liczba Twoich zbiórek defensywnych: 33 (D1)
liczba zbiórek ofensywnych rywala: 12 (O2)
liczba zbiórek defensywnych rywala: 46 (D2)

Ale teraz mamy:

liczba wszystkich zbiórek na tablicy rywala: O1 + D2 = 59
liczba wszystkich zbiórek na Twojej tablicy: O2 + D1 = 45

I teraz efektywności na tablicy rywala
W Twoim przypadku: 13/59 = 0,22
W przypadku rywala: 12/45 = 0,27

Czyli na zbliżonym poziomie. Po prostu było do zebrania o wiele więcej zbiórek na tablicy rywala i dlatego w sumie zebrał ich więcej, chociaż ofensywnych miał mniej. I w sumie to Ty miałeś jedną szansę na dodakowy rzut więcej, dzięki zbiórce ofensywnej.

Chyba tak właśnie jest, ale na poziom zbiórek wpływa też ustawienie obronne.

To pierwszy raz i ja spytam: dlaczego przegrałem?? Niestety mecz pokazał, jak trafiona obrona nic nie daje, wyrównany skład z notami również... Zobaczcie, może ja już po prostu nie widzę, może Wy mi wyjaśnicie. (10509201)

Nazwa rywala mówi sama za siebie, niestety ale popłynąłeś z faulami, 40 rzutów wolnych to kosmos.

Chyba tak właśnie jest, ale na poziom zbiórek wpływa też ustawienie obronne.

Jasna sprawa, ustawienie modyfikuje umiejętności zbiórek, wszystko co napisałem oczywiście było już po uwzględnieniu tego modyfikatora.

Wg mnie mogłoby to być zrobione w ten sposób, że jeśli gramy 23 to po prostu umiejętności zbiórek każdego zawodnika są zwiększane o pewną wartość (może stałą, może procentową), podobnie zwiększane są umiejętności obrony pod koszem a obniżane na obwodzie.

Trzeba też pamiętać o jeszcze jednej rzeczy. Staty, które pojawiają się po meczu to jest jakaś średnia z całego spotkania. Natomiast w meczu może być tak, że np. pierwsza piątka ma zbiórki średnio powiedzmy silne a druga piątka słabe. Ale może się zdarzyć, że akurat wtedy, gdy na parkiecie przebywała druga piątka (to samo można rozpatrzyć pod kątem pojedynczego zawodnika), to mecz się tak ułożył, że było więcej oddawanych rzutów i/lub więcej było pudłowanych. A więc było więcej okazji do zbierania piłek. I w tym momencie zdolność do zebrania piłki była słabsza. W takim wypadku ilość faktycznie zebranych piłek będzie mniejsza niż to wynikałoby ze średniej.

Wg mnie rywal lepiej ustawił obronę. Ten mecz to przykład, że obroną można więcej zdziałać niż atakiem.

Nazwa rywala mówi sama za siebie, niestety ale popłynąłeś z faulami, 40 rzutów wolnych to kosmos.

Dokladnie to co napisal al_said - zeby nie 40 osobistych to bys prawdopodobnie wygral no ale gdyby ...
Dzieki za mecz i rczej zobaczymy sie w nowym sezonie :) bo z "Gdynskimi Sledziami " wygralem tylko jeden raz - w 4 sezonie (2623980) :)))

Nie no trochę mi już przeszło, ale po meczu myślałem, że wyjdę z siebie i stanę obok... Bo gdybym przegrał 20 punktami po 4 kwartach powiedziałbym: spoko, był o klasę lepszy, należało mu się, ale jak się przegrywa osobistymi i to po dogrywce to szlag człowieka trafia:) No i masz szczęście, żeś z grudnia'78:))) I będę Ci kibicował, bo już Cię nie chcę w mojej konferencji:)))) Wolę już powalczyć z innymi o awans, znudziło mi się przegrywać z Tobą w półfinale. A co do meczu ze Śledziami to myślę, że teraz masz szansę.

Pozdro.