BuzzerBeater Forums

BB Poland > czik cziak on de najt, akt czwarty

czik cziak on de najt, akt czwarty (thread closed)

Set priority
Show messages by
From: Leto0

This Post:
00
150877.176 in reply to 150877.161
Date: 7/23/2010 7:08:01 AM
Overall Posts Rated:
44
A ja napiszę to o czym mówi w kuluarach i nie tylko cała Polska i nawet kibice Lecha, czego nie widzą i nie chcą wiedzieć działacze Lecha.Jak ma się do dupy trenera to i nawet super ekipa nie wiele wygra. A Zieliński - panowie - coach defensywny, który boi się grać ofensywną piłkę co pokazał już wiele razy. Póki Lech będzie miał Zielińskiego, ten klub wiele nie zyska...
Mistrza zdobyli dzięki temu, że Wisła strzeliła sobie samobója w meczu z Cracovią. Oto cały Zieliński..., choć w tym sezonie byłem za Lechem. Cóż w meczach ze Spartą Lech będzie się bronił i w efekcie odpadnie...



No to popłynąłeś ostro:) A jak miał grać Zieliński mając jednego klasowego napastnika w składzie? Systemem 4-3-3? Z Mikołajczakiem i Bereszyńskim w ataku? Zresztą na czym polegała ta defensywna gra? Bo Lech strzelił najwięcej bramek w lidze (przez chwilę chciałem napisać w ekstraklasie, ale się opanowałem;)

A mistrzostwo zdobył dzięki temu, że w 30 meczach przegrał tylko 3, a nie dzięki temu, że Jop strzelił samobója.

From: Rafik_VIP

This Post:
00
150877.177 in reply to 150877.176
Date: 7/23/2010 7:28:49 AM
Overall Posts Rated:
7272
Zieliński zawsze słyną z gry defensywnej i nawet tego nie ukrywa. Mecze z FC Bruggie to wyraźnie pokazały. Mając Lewandowskiego w składzie zagrali tak jakby mieli gacie pełne sraki i tylko czekali na koniec meczu, broniąc się 90 minut. No i doczekali się. Stracili bramkę i potem wiemy jak to się skończyło. Chcesz mi powiedzieć, że z Lewandowskim w składzie w meczu z Bruggią Zieliński musiał grać defensywnie? Nic się chłop nie zmienił. I się nie zmieni... Życzę Lechowi wszystkiego najlepszego, choć jestem z Wrocławia, bo to klub dobrze zorganizowany i porządnie zarządzany, ale trenera mają w skali BB na poziomie słabym :))) gdzie mu tam do choćby sprawnego hehe...

A gdyby Jop nie strzelił samobója to Lech dalej śniłby do mistrzostwie. Powinniście mu pomnik w Poznaniu postawić :)))

This Post:
00
150877.178 in reply to 150877.177
Date: 7/23/2010 9:26:18 AM
Overall Posts Rated:
635635
Słabo piłką się interesuję ale wiem , że gdyby nie jakiś bramkarz z Warszawy ( chyba Polonia ) to chyba też by było inaczej ??
Zgadza się panie Rafik??? I z tego co pamiętam to jakoś w ostatnim meczu Wisła nie wygrała .

PS. O tej bramce to pamiętam bo wszędzie ją pokazywano :)

From: oskar4

This Post:
00
150877.179 in reply to 150877.178
Date: 7/23/2010 9:39:06 AM
Overall Posts Rated:
1010
To nie miało, aż takiego ogromnego znaczenia, ale tak - chodzi Ci o Sebastiana Przyrowskiego i tego jego sławnego 'Przyrosia'. ;)

From: alicja

This Post:
00
150877.180 in reply to 150877.179
Date: 7/23/2010 9:56:24 AM
Overall Posts Rated:
635635
Chyba o niego. A dlaczego nie miało?? Wisła chyba wtedy dzięki temu wygrała , a za remis w piłce jest jeden punkt tak??

Aaa i to się miało do tego gdybania Rafika , bo można sobie mówić gdyby nie to i gdyby nie tamto.
Stało się tak, a nie inaczej. Zresztą w każdej grze zespołowej wynikiem sukcesu jest całokształt.

Last edited by alicja at 7/23/2010 10:01:04 AM

This Post:
00
150877.181 in reply to 150877.180
Date: 7/23/2010 10:10:08 AM
Overall Posts Rated:
2121
Nie ma czegoś takiego jak zdobycia mistrzostwa fartem. Dlatego Lech jak najbardziej słusznie wygrał w poprzednim sezonie. A gdybanie, że gdyby Jop nie strzelił samobója to by Lech nie zdobył Mistrza jest na poziomie przedszkola. Doskonały przykład podała Alicja. W zasadzie jak tak spojrzeć na tamtą sytuację to skończyło się uczciwie dla Wisły. Zdobyli 2 punkty na Polonii których nie powinni zdobyć, ale stracili w derbach.

This Post:
00
150877.182 in reply to 150877.181
Date: 7/23/2010 10:37:42 AM
Overall Posts Rated:
7474
Nie zapominajcie, że ludzie zawsze przywołują z pamięci te najbardziej spektakularne wydarzenia ;)

O tym jak wiele czynników składa się w ciągu jednego sezonu na sukces czy porażkę danego zespołu bądź przedsięwzięcia w takich rozważaniach jakoś nikt nie pamięta.
Bo nie wywołuje to tak wielkich emocji jak celne strzały głową Jopa czy zamachy Przyrowskiego ;)

From: Aric
This Post:
00
150877.183 in reply to 150877.182
Date: 7/23/2010 5:09:03 PM
Overall Posts Rated:
2626
zagadka, jak się nazywało plemię indiańskie, co chodziło ciągle nawalone i naćpane alkoholem produkowanym z pewnego gatunku kaktusa... larwa motyla jest z tym wszystkim związaną.:)

From: Silverado

To: Aric
This Post:
00
150877.184 in reply to 150877.183
Date: 7/24/2010 3:44:23 PM
Overall Posts Rated:
170170
Aztekowie. co wygralem? :P

From: Aric

This Post:
00
150877.185 in reply to 150877.184
Date: 7/24/2010 4:17:13 PM
Overall Posts Rated:
2626
stanowczo nic.:)

próbuj dalej a będzie ci dane.:)

From: piotrek90s

To: Aric
This Post:
00
150877.186 in reply to 150877.185
Date: 7/24/2010 4:19:36 PM
Dudopol Dudowizna
IV.21
Overall Posts Rated:
9595
tak, on to od razu chciałby coś wygrać

Ave Wisła!
Advertisement