To przepraszam:( Obiecuję, że ostatni raz nie było zapowiedzi... niestety praca mnie mocno ograniczyła czasowo tym razem...
POLSKA - Serbia 85:69 (16:12, 24:21, 21:19, 24:17) (27701)Hmmm... dziwny mecz... słaby mecz...
Zacznę od tego dlaczemu taka taktyka. Jednym z kilku powodów - takim, o którym mogę napisać publicznie - była chęć porównania nas na tle Włochów. W poprzedniej kolejce ograli oni Serbów właśnie "pushem" (
(27699) ). Jak wypadliśmy? Nie da się ukryć, że gorzej... przynajmniej jeśli patrzeć na sam wynik. Oczywiście dziś Serbowie z entem wyższym niż tydzień temu, ale za to nie ryzykowali prób przewidzenia tego, jaką taktyką zagramy. Można więc uznać, że mniej więcej się to wyrównuje. A jednak poszło nam sporo trudniej niż Włochom. Być może po prostu "push" to nie jest nasza taktyka;) Oby...
... bo zanim przejdę do opisu i analizy naszego boju, to najpierw...
(27703) ...
SENSACJA!!! - i spójrzcie na te oceny zespołowe:( Ale o sytuacji w grupach na końcu.
A teraz o naszym meczu... niestety znowu trochę forma w kratkę - mocno to dotknęło tym razem pozycji SF. Nie zagrał więc Komorniczak. Przyznam, że celem było sprawdzenie, czy bunga na tej pozycji znajdzie nam sensowne zastępstwo spośród "wysokich". Najczęśniej wystawiała na SFie debiutanta Borskiego. Nie był to specjalnie błyskotliwy debiut. No ale być może na "swojej" pozycji Borski wypadłby ciekawiej. Niestety dziś pozycja SF ogólnie wyglądała zaskakująco słabo. Nie wiem, czy to na skutek braku Komorniczaka, ale fatalnie wypadł Woźniak - oczywiście jak na niego. Muszę przyznać, żę to dziś była najbardziej przykra niespodzianka.
Sam przebieg spotkania w sumie spokojny... no może oprócz jednego momentu w czwartej kwarcie, kiedy to po "trójce" Micovica na siedem i pół minuty przed końcem prowadziliśmy tylko 68:64. Na szczęście szybko jeden z bohaterów - Dominiak, uratował wynik i zapewnił znowu spokojną końcówkę. Kompletnie dziś nie radziliśmy sobie z Nikolą Drinicem (
(28873673) ) - 18 punktów i 13 zbiórek niestety mówią same za siebie. Mieliśmy też przez większość meczu problemy na tablicach. Zanotowaliśmy także tylko dwa przechwyty... jakoś to bez szału wyglądało wszystko:(
Na całe szczęście udało się nam wymęczyć ten mecz... i utrzymać prowadzenie w grupie sporo małych punktów dodając do naszego bilansu - a to może okazać się kluczowe (ale o tym na końcu).
OCENY INDYWIDUALNE:Marsov (15,0) -
moja ocena: 9,5 - kto by pomyślał... kilka tygodni temu zastanawiałem się w ogóle, czy ten zawodnik ma sens w kontekście Kadry. Sporo z Astą się namartwiliśmy i napisaliśmy, żeby forma wreszcie ruszyła się z okolić przeciętnej/porządnej. A tu teraz ciężko sobie wyobrazić nasz atak bez Marsova! Dziś bardzo często to na nim oparte były nasze poczynania ofensywne. Co prawda skuteczność trochę szwankuje, ale... przede wszystkim przez rzuty za trzy. W tym elemencie 2/11, a z pozostałych pozycji 5/8, czyli świetnie! Wiem, że się powtarzam, ale kolejny raz muszę podkreślić, że MUSIMY zacząć mocno inwestować naszą uwagę w trening kadrowiczów na pozycję SG. I to nie takich "podających-nie-rzucających-SG", ale typowych z dobrym rzutem. Zwłaszcza wymaga tego wprowadzona nowinka w postaci możliwości przewidywania taktyki... nie potrafię się chwalić, ale wydaje mi się, że moja taktyka wyboru taktyk skutkuje tym, że rywal albo nie trafia, albo nawet nie próbuje trafić. No ale do tego potrzeba posiadać przynajmniej w miarę zróżnicowany skład.
Wyrazik (18,0) -
moja ocena: 9,5 - Jak zwykle niezastąpiony - i w ataku, i w obronie. Bez Zbyszka trudno sobie nawet wyobrazić, jakby wyglądała nasza gra. Teraz miejmy nadzieję, że w piątek zobaczymy sprawną formę... bez tego z Łotwą będziemy mieli trudno... ze sprawną formą zresztą również będzie trudno;) hehe
cdn
POLSKA U21: złoto ME (sezon 26), brąz MŚ (sezon 27), złoto PP (sezon 25)