Pamiętam ten mecz. Nie liczyłem wtedy na wygraną, ale porażka na sekundę przed końcem bolała... Na szczęście awansowałem w następnym sezonie, ale potem utknąłem na kolejnych 8 sezonów w III lidze. Tobie po tym awansie poszło zdecydowanie szybciej. W tym sezonie co prawda znów się spotkamy, ale na razie różnica poziomów pomiędzy nami jest zbyt wielka, abym mógł pomarzyć o awansie. Zresztą w tym sezonie zamierzam bardziej powalczyć w PP, a zebrane w II lidze doświadczenia ( i mam nadzieję, że pieniądze) wykorzystać w następnych latach. A swoją drogą mierzyłem się też w III lidze z Młotami Stargard. Widać, kto mnie pokonał w III lidze lideruje potem w II lidze.