No to uznajmy, że ja tu nic nigdy nie przeczytałem i wtedy będę miał o wiele mnie zmartwień ;)
Miłych wrażeń z jutrzejszego meczu życzę! :) Ja zapewne znowu wpadnę na samą końcówkę, więc się zgłoszę po komentarz, dlaczego moi znowu się wystraszyli Twojej gościnności i dali ciała ;)