No właśnie nie wiem co myśleć o tych dwóch tygodniach...Złośliwość rzeczy martwych chyba...Napisałem o +1, wpadło +2 :) Niby to nie +4, więc akurat na finisz się wyrobi...tylko czy będzie jeszcze co zbierać :)
Kontuzja to tylko gwóźdź do trumny - wcześniej +4 u innego, przechodzenie przez słabą, przeciętną i porządną formę...no i teraz kolejny klient dla NFZ :)
PS. Ładna końcówka meczu al_saida z Leszkiem...ta kontuzja Koliny tylko smaczku dodała :) Swoją drogą sam nie wiem, kto byłby fajny na tym 6tym miejscu u Was, więc te kontuzje to nie wiem czy mi lotto czy nie...U mnie w grajdołku jest wystarczająco absorbująco ;)