BuzzerBeater Forums

Zatem rzeczesz iż w kraju z prawie 4k użytkowników, zasoby są tak mierne iż patrzymy tylko na sezon wprzód?

Od kiedy nastało dobre w kadrach, to na razie udało się skutecznie wypatrzeć cztery sezony w przód pod rząd. Więc nie jest tak źle ;-)

Na pewno nie można patrzeć tylko na 10 sezonów przód a nie patrzeć jeden. I na pewno też nie można patrzeć tylko na jeden sezon i olać to co będzie za 10. Ja tam swoją cegiełkę dołożyłem do tego, co było 1-2 sezony wprzód, 3-4 też, a 10 sezonów także. Uważam, że listy po drafcie (ich kompletność), i prędkość pierwszego kontaktu z właścicielem, procentują. Oprócz tego jeśli nawet skauting się posypał (tak jak np. rocznik 21-letnich SG w 16-tym sezonie oraz np. 19-letnich SF w 18-tym sezonie), to dzięki temu da się z takich sytuacji wybrnąć..
A dodatkowo jeden cały draft a także przegląd całego rocznika U21 w 17-tym sezonie zrobiłem i poznajdywałem zawodników, którzy pogubili się w skautingu. Także akcje ratowania botujących się historyków to mój pomysł. Z każdego z tych działań zwiększa się pula fajnych zawodników, i procentowo zwiększa się szansa, że ktoś dotrwa do NT.

Oczywiście, że da się skauting poprawić. Np. taki przykład - w U21 gra 20-latek i zdobywamy srebro (a złoto też było w zasięgu). Potem ten 20-latek przestaje trenować a w następnym sezonie też się załapuje do kadry i zdobywamy złoto ;-)

A system zostanie ośmieszony, gdy do NT trafi zawodnik, który z draftu wyszedł jako 19-latek ;-) Czyli za 16 godzin ;-) Może faktycznie jego szansą stało się to, że U21 się nim nie zainteresowała ;-)

Zgoda, jednak trąci to populizmem;)). Bo to jakbyś tłumaczył że o ile nowe kluby mogą trenować byle jak, to Ci z pierwszych seoznów mają wręcz taki obowiązek. Poza tym do pewnego momentu pensja nie boli. Jednak rozumiem że więcej wyborców jest statystycznie w niższych ligach;))

Chodzi o właściwy kierunek dziobania. Zawsze jest hierarchia. Nie może być tak, że ci z góry zarzucają z tym z dołu ;-)
Tylko tyle.

Aha. Próbuję robić zawodnika do U21. Na bank przez 4 sezony nie będzie u mnie nawet ułamka treningu innego niż ID, IS lub RB ;-)

No ale podobno ja wszystko co związane z kadrami robię źle ;-)

Aha. Próbuję robić zawodnika do U21. Na bank przez 4 sezony nie będzie u mnie nawet ułamka treningu innego niż ID, IS lub RB ;-)

Czy w kadrach nie potrzebna jest kondycja?

przykro mi, nie znam projektu MTR, jeszcze mnie w grze nie było :)

To ani Koźlika ani Kinga sprawa co będzie się działo za 5,6 czy 7 sezonów z dzisiejszymi 18latkami. Oni, jako selekcjonerzy, będą rozliczani z wyników reprezentacji w nadchodzącym sezonie. Przecież to nie casting na head skauta pod NT tylko selecao tejże.
Uważam natomiast, ze Skauci U21 powinny odpuścić HoFów i Legendy, dla Kadry.

Ktoś jednak to musi robić, selekcjoner to tylko wymienna głowa.
Za to ostatnie zdanie możesz wylecieć z ekipy u21, Twój zwierzchnik uważa inaczej;)))

Ja tak nie uważam. Zawsze popierałem pomysł treningu 18-latków od razu pod NT. Tylko na razie żaden selekcjoner tego mi nie zaproponował. Był tylko MTR, który coś takiego zakładał. Oddałem najlepszych zawodników chyba z 3 draftów niby pod trening dla NT. I odpowiedz mi, gdzie są teraz Ci zawodnicy?


Last edited by vinnie_jones at 2/13/2012 4:30:34 AM

A czy selekcjoner NT zaproponował jakąś alternatywę? Ja nie jestem skautem NT, z NT nie mam nic wspólnego. W moim interesie jest, żeby managerowie trenowali zawodników pod U-21 i nie tylko to pochwalam, ale jestem i za to bardzo wdzięczny i serdecznie im tego gratuluję. Tym bardziej, że nie ma żadnej alternatywy, bo do tej pory nikt z NT, podkreślam, ŻADEN SELEKCJONER NT nie fatygował się, żeby zająć się treningiem 18-latków bezpośrednio pod NT.

Nie podoba mi się takie przedstawienie sprawy. A z czym Ty się pofatygowałeś do selekcjonerów NT?

Selekcjonerem jesteś już szósty sezon, a więc 5 pełnych na stanowisku już zaliczyłeś. Nie wiem jak wyglądał Twój kontakt z innymi selekcjonerami, ale nasze kadencje nałożyły się tylko w jednym sezonie - 15-tym. Wtedy kiedy ja obejmowałem stołek i grałem w ME a Ty miałeś drugi sezon i grałeś w PP.

Sezon 15-ty to był trzeci sezon gdy działał projekt MTR. Jak zwykle najpierw był draft i pomogłem Ci go zrobić, a tydzień potem wyniki wyborów i zostałem selecao. Jak pytałem o zawodników z draftu to już byli podzieleni. A ja wtedy dopytywałem się czy dostanę 1/3 zawodników. Faktycznie, strasznie nie nalegałem. Ale nic nie dostałem.

Zawodnicy w tym wieku to jednak głównie U21. Patrz, ja tam robię głównie w NT. Ale o U21 też zdarza mi się pomyśleć. Może Ty byś też czasem pomyślał o NT?
Ja rozumiem, że Twój główny priorytet to U21. Ale mój to NT. I przy NT też jest dużo roboty. Ja jednak znalazłem czas, żeby się pofatygować i pomóc U21. A dobra współpraca to zjawisko dwukierunkowe.

No i to też nie może być tak, żeby selekcjoner NT angażował większość swojego czasu w U21 (oraz w roczniki 18-21). Tak na prawdę to selekcjonerzy U21 nie wszystkimi rocznikami nawet do U21 się opiekowali. Selekcjonerzy U21 jakoś super nie przykładają się nie do swoich roczników, mimo że taki rocznik jest przykładowo tylko o rok starszy lub o rok młodszy o ich własnych (czyli tych, którymi grają). A tu nagle pretensje, że selekcjoner NT nie zajął się rocznikami na 8-10 sezonów do przodu.

Ja byłem i jestem gotowy na współpracę. Ale jak ja czegoś potrzebuję to się z tym do Ciebie zgłaszam. Ja nie mam żadnego doświadczenia w treningu pod NT i uważam, że z taką inicjatywą powinien jednak wyjść selekcjoner NT.

Czy w kadrach nie potrzebna jest kondycja?

Przydaje się, ale jak ktoś ma startową niezłą to może nie dać w ogóle w wieku 18-21 i w U21będzie dobrze. Ja mam trenera z fitnessem i spadki kondycji trafiają się u mnie tylko od wielkiego dzwonu. Kondycja też może skoczyć przekrojem. No i tę ewentualność mam przygotowaną na wypadek kontuzji.

Dodatkowo oczywiście kondycję warto trenować jak najpóźniej. Bo prędkość treningu nie zależy od wieku a skilli koszykarskich zależy.

Najlepiej oczywiście jakby kondycja była jak najwyższa. Chociaż jeśli mam lepszego i gorszego zawodnika, to wolałbym, żeby większą kondycję miał ten lepszy zawodnik.

Gdy byłem selekcjonerem to w przypadku dwóch zawodników zdarzyło mi się prosić właścicieli, żeby pod żadnym pozorem starali się nie trenować kondycji ;-) Bo za długo przesiadywali za długo na parkiecie ;-)

I dlatego właśnie nie chciałbym aby moja osoba i zawodnicy byli używani jako argumenty przez kogokolwiek - bo są używani źle i zależnie od tego, co chce się narzucić tłumowi :)

Nie uważasz, że takie przedstawienie sprawy było niesprawiedliwe i zalatywało wyborczą "podpubliczką"? :)
Bo nie wiem, czy mam się mocno rozwijać w wypowiedzi, czy założyć, że masz pełen przegląd sytuacji i zero złych intencji.

W teorii to ja nie powinienem mieć w składzie nawet dwóch reprezentantów, bo to wybitnie nieoptymalne.
W praktyce zastanawiam się, czy gdybym miał pięciu-sześciu, to czy i tak nie trenowaliby bardziej optymalnie niż 90%* bazy z zapleczem i kadrą ;)

*Gdzie reszta to farmy, jednosezonowy przypadek lub najmniejsza grupa - garstka rzeczywiście trenujących.

Moje intencje były takie, żeby pokazać, że trening na np. 90% jest lepszy niż trening na 70% lub brak treningu ;-)

Gdy o skautingu w czasie mojej kadencji nie mówiłem, ze jest super. Więc takich zagrań pod publiczkę nie było.

Starałem się poprawiać gdzie się dało, ale to proces, który trwa. Sprawy doraźne starałem się poprawiać w ten sposób, że prosiłem o najlepszy trening.

I to poszło nieźle, jakbym pokazał skille z początku poprzedniej kadencji to by się wydał sekret, dlaczego na początku męczyliśmy się z Gruzją i Austrią a potem zdobywaliśmy medale. Bo wtedy w kadrze powinno grać kilka supergwiazd na obwodzie, bo byli najlepsi. Ale byli nierozwojowi więc zaryzykowałem i postawiłem na kilku MVP, którzy mieli OD=15. Na szczęście zdołali się podciągnąć na czas.

Zawodnikom przyszłościowym zalecałem trenować boki. A w sprawach długofalowych to robiłem te przeglądy, narzędzia pomagające i poradniki na forum.

Ostatni raz ze sztabu kadry na forum pojawiały się informacje o świetnym skautingu w sezonach od 12-tego wstecz. No i oprócz tego przez kilka sezonów czas wieści dopływające z MTR-u były takie, że wszystko jest fantastycznie, nic nie trzeba ich kontrolować i za jakiś czas czeka nas plaga urodzaju multiskilli.

Ja tylko chciałem zwrócić uwagę, że na jakiś konkretny przypadek selekcjoner może nie mieć wpływu, bo właściciel sobie inaczej wymyślił. I wtedy nie da się nic poradzić.

Tę dyskusję pod tytułem "czy aby na pewno jest tak pięknie" zaczął Jax. Równie dobrze mógłby wytknąć selekcjonerowi lub sztabowi, że Luder nie trenuje optymalnie i zapytać jaki pomysł ma selekcjoner/kandydaci, żeby to poprawić.

Czasem po prostu selekcjoner musi brać to co jest, bo do wyboru ma tylko gorsze.

Tak więc moje stanowisko odnośnie skautingu jest takie, że jest lepiej niż było. Ale że ciągle jest dużo do poprawienia.

Zatem uznaję, że nie muszę się rozpisywać szczegółowo o życiorysach całej anielskiej Big 3 i wystarczy mi, że tylko poprzednim postem symbolicznie wybadałem i rozjaśniłem sobie sytuację ;)

Case z Gradzińskim też jest fajny i mógłby być wdzięcznym tematem na kolejną serię takich postów :) Najpierw widzimy go na TL i widzimy jednego z największych 22letnich talentów pod kątem NT; potem słyszymy, że z nadmiaru graczy raczej zrobi sobie co najmniej sezon przerwy od treningu; potem zwrot akcji i niby plany SS 135; na koniec jednak transfer...

...ale to nie koniec historii :) Potem okazuje się, że dwóch właścicieli oczywiście z tego samego kraju postanowiło się o niego pobić; międzyczasie krótka pogawędka o tym, że wzrost i wiek utrudnią już przecież strasznie trening tam gdzie się o to prosi...

Na koniec on i tak zagra w NT i morał z tego ponownie będzie bardzo niewychowawczy, bo od optimum ciągle daleko :) Z czasem takie historyjki stają się nawet zabawne :)

Tak więc moje stanowisko odnośnie skautingu jest takie, że jest lepiej niż było. Ale że ciągle jest dużo do poprawienia.

Zatem te dwa zdania jako morał i jedziemy dalej.

Znam trochę różnych ciekawych historyjek o trenowaniu potencjalnych kadrowiczów, czasem składają się one z dwóch wersji: oficjalnej i prawdziwej ;-)

Natomiast co do późniejszego grania w kadrze to dla selekcjonera nie ma znaczenia kto lepiej trenował a kto nie, który właściciel bardziej się poświęcił, a który nie, albo kto miał pecha i złapał kilka kontuzji +4. Po prostu grają najlepsi, niezależnie jak do tego doszli.

A na chwilę obecną jak zawodnik ma na starcie SS=50 i będzie marnował 2 treningi sezonowo to spokojnie jest w stanie dostać się do kadry. To jest ta przestrzeń, o którą możemy się poprawić. I dlatego np. Klaczynskiemu i Wojdanowi udało się grać w kadrze. Teraz Wojdan nie ma szans, Klaczynski ciągle ma, a to że nie gra, to tylko dlatego, że jest dwóch pewniaków, tyle wystarcza, żeby zablokować miejsce dla SF-a nr 3 lub 4.