Zatem uznaję, że nie muszę się rozpisywać szczegółowo o życiorysach całej anielskiej Big 3 i wystarczy mi, że tylko poprzednim postem symbolicznie wybadałem i rozjaśniłem sobie sytuację ;)
Case z Gradzińskim też jest fajny i mógłby być wdzięcznym tematem na kolejną serię takich postów :) Najpierw widzimy go na TL i widzimy jednego z największych 22letnich talentów pod kątem NT; potem słyszymy, że z nadmiaru graczy raczej zrobi sobie co najmniej sezon przerwy od treningu; potem zwrot akcji i niby plany SS 135; na koniec jednak transfer...
...ale to nie koniec historii :) Potem okazuje się, że dwóch właścicieli oczywiście z tego samego kraju postanowiło się o niego pobić; międzyczasie krótka pogawędka o tym, że wzrost i wiek utrudnią już przecież strasznie trening tam gdzie się o to prosi...
Na koniec on i tak zagra w NT i morał z tego ponownie będzie bardzo niewychowawczy, bo od optimum ciągle daleko :) Z czasem takie historyjki stają się nawet zabawne :)
Tak więc moje stanowisko odnośnie skautingu jest takie, że jest lepiej niż było. Ale że ciągle jest dużo do poprawienia.
Zatem te dwa zdania jako morał i jedziemy dalej.