Cóż, w sumie to troszkę może pisałem to na gorąco... Pewien zapas gotówki można mieć, ale nie 5 milionów! Trzecioligowiec spokojnie będzie w stanie sobie za to kupić 3-4 starterów, i to nawet względnie młodych i trzymających poziom! Rozsądną granicą byłby raczej zapas pozwalający na 1-2 mocne transfery. Przecież jeszcze dochodzi gotówka za sprzedanych zawodników, dla których masz już zastępstwo - z niej (zakładając, że nie mówimy o 35+ latkach) i tak powinno się uzbierać na jeszcze jedną wymianę. Oczywiście, wszystko to opieram na założeniu, że nie gramy dziadkami, mamy zbudowaną halę i parę konkretnych talentów do trenowania - wszystkie te czynności powinny mieć wyższy priorytet od nabijania kabzy.
Leniwy, stary, wyliniały kocur. Czasem jeszcze zerknie na polskie tłumaczenia.