A takie przekonanie bierze się stąd, że niełatwo znaleźć kogoś dobrego w przystępnej cenie.. Sam cały sezon szukałem dobrego SG do 3kk i nie znalazłem, bo Ci co ich sobie upatrzyłem schodzili za 3,5kk i więcej.. A jak już któregoś mógłbym dorwać, to licytacja kończyła się w kijowych godzinach..
Więc - lepiej kupić młodzika za 3kk i samemu go wytrenować takim, jakim się go chce mieć (i poniekąd mieć z tego jakąś satysfakcję, że to mój własny), czy kupić już 'zrobionego' gracza za 5kk, któremu tu czy tam czegoś zbraknie, czy może wydać >7kk za 'ideał'? Wychowanka można też sprzedać i grubo zarobić, jak to wspomniałeś.
Tak jakoś przypomniała mi się sytuacja z sokker managera (bawiłem się w to chwilę, ale dziwne to to jakieś i mało grywalne ;p).. Mianowicie tam można było TL przeszukiwać dłuuugo, nawet wpisując obecną górną granicę licytowanej ceny, a to dlatego, że nawet tacy super-uber-mega mistrzowscy gracze nawet na 20min. przed końcem licytacji potrafili mieć groszowe ceny. Prawdziwy sajgon zaczynał się na 10-15min. przed końcem i bywało, że licytacja trwała nie 10, 15, 30min. a ciągnęła się właściwie w nieskończoność.. I weź tu teraz kup kogoś :D