Też się zawsze zastanawiam w jaki sposób wylicza się ten ranking. Faktycznie wyścig zbrojeń trwa, a u mnie armia słabo wyszkolona do tego mało liczna, a rezerwa już całkowicie się nie nadaje do niczego, jedyne na co mi pozostaje to liczyć na wolę walki i spryt;) Wcale w zeszłym sezonie nie chciałem awansować, nawet się chciałem podłożyć w finale w ostatnim meczu, ale stwierdziłem, że zawsze to jakiś pucharek w klubowej gablocie:)