Nie mam przygotowanych nowych ciekawostek o kraju rywala. Ale nie dawno grali z nimi nasi młodsi koledzy z U21 i przygotowali z tej okazji garść informacji o Gruzji. Dużo się od tego czasu nie zmieniło:
(162520.3)Tradycyjnie nie może też zabraknąć tego, co w Gruzji najpiękniejsze, a więc missek:
http://tapety.razemonline.pl/uploads/wallpapers/2010/01/0...http://bi.gazeta.pl/im/8/8238/z8238278X,Dodatkowe-ozdoby-...http://bi.gazeta.pl/im/8/8274/z8274038X,Miss-Gruzji-Nana-...A może kogoś zainteresuje też jeszcze taka rzecz. Tak się złożyło, że w okresie sylwestrowo - noworocznym miałem okazję przez chwilę porozmawiać z Gruzinką, która przyjechała do naszego kraju na Sylwestra. Tak więc mam kilka informacji z pierwszej ręki.
Gruzini bardzo ciepło myślą o Polsce i Polakach. A prezydent Lech Kaczyński jest u nich bardzo ceniony. Temat katastrofy Smoleńskiej też przez chwilę pojawił się w dyskusji. I tu zwracała uwagę taka rzecz, że moja rozmówczyni była przekonana, że to był zamach i oczywiście, że stoi za nim Rosja. Ja nieśmiało zasugerowałem, że to mógł być wypadek, zapytałem jaki interes miałaby w tym Rosja - uzyskałem odpowiedź, że Rosja zawsze we wszystkim ma jakiś interes. Nie chciałem jednak bardzo brnąć w tematy polityczne.
Zmieniłem więc temat i powiedziałem, że pierwszy raz o Gruzji usłyszałem za sprawą książki (i serialu) Czterej Pancerni i Pies oraz dzięki oczywiście Grigorijowi Saakaszwiliemu. Ciekawostką jest, że dzielny kierowca-mechanik Rudego ma takie samo nazwisko jak obecny prezydent Gruzji.
Jako wielki fan sportu powiedziałem też, dobrze myślę Gruzji za sprawą Arsena Kasabijewa (polski sztangista gruzińskiego pochodzenia, Osetyjczyk, który zdobył walcząc w naszych barwach mistrzostwo Europy).
Tutaj się trochę zreflektowałem, że być może popełniłem foux pas gdyż temat może być kontrowersyjny. Bo Gruzja jest w konflikcie z Osetią. Takie państwo oficjalnie nie istnieje, a Arsen Kasavijew jest Osetyjczykiem, ale obywatelstwo miał gruzińskie. I właśnie dlatego zmienił obywatelstwo na polskie, bo uznał, że nie może występować w zawodach z godłem Gruzji na piersi - kraju, z którym jego bliscy toczą wojnę. A Osetia nie jest oficjalnie uznawanym krajem więc nie mógłby pod jej banderą występować w zawodach międzynarodowych.
Zapytałem o to. I tu dostałem ciekawą odpowiedź. Gruzini nie rozumieją o co jest ten konflikt (przynajmniej moja rozmówczyni oraz jej znajomi). Nie czują żadnej nienawiści do Osetyjczyków, zwykłych ludzi to nie interesuje. Znowu powrócił temat, że to jest wina Rosji, konflikt został wywołany przez Putina i chodzi o jakieś wpływy, o które walczy. A Miedwiediew to oczywiście marionetka. Tak więc powracający motyw Rosji i silna niechęć i nieufność do niej to szczegół, który najbardziej zapamiętałem z rozmowy.
Last edited by B.B.King at 1/23/2011 6:47:35 AM