Obyczaje
Tunezja jest najbardziej liberalnym krajem arabskim, o czym świadczą m.in. rozbudowane prawa kobiet. Kobiety zawdzięczają to pierwszej żonie Habiba Burgiby, która była Francuzką. Niektórzy uważają, że to ona przekonała męża do kilku wielkich reform, m.in. zniesienia wielożeństwa, zniesienia noszenia tradycyjnych chust przez kobiety (Burgiba nazwał te chusty wstrętnymi szmatami), kontrolowania rozwodów przez sądy (w tym równych praw do dzieci), dopuszczenia kobiet do szkół, parlamentu, władzy i innych form życia publicznego. Jednak należy zauważyć, że we Francji aż do 1970 roku (do wejścia w życie ustawy z dnia 4 czerwca 1970) obowiązywało tzw. puissance paternelle, to znaczy tylko ojcu przysługiwała władza rodzicielska po rozwodzie.
W 1967 roku Bourgiba zalegalizował również aborcję, obecnie jest ona dostępna na życzenie kobiety i bezpłatna (istnieje również legalna prostytucja oraz domy publiczne).
Tunezyjskie kobiety stanowią prawie 12% członków Tunezyjskiej Izby Deputowanych i ponad 20% członków rad miejskich. Odgrywają również znaczącą rolę w rządzie i dyplomacji (w tym m.in. na takich stanowiskach, jak gubernatorzy prowincji, prezydenci miast, sekretarze stanu, ambasadorowie itp.) Młode kobiety stanowią 55% studentów na uniwersytetach.
Z drugiej jednak strony, nadal istnieją pewne konserwatywne miasta – na południu kraju, gdzie zachowywane są stare obyczaje. Dziewcząt nie obowiązuje jednak zakaz chodzenia samej po ulicach. Ponadto w bardzo tradycyjnych rodzinach kobiety chodzą w ubraniach zakrywających nogi i ramiona, szczególnie kiedy wybierają się do meczetu.
Jedyną pozostałością prawa islamskiego w Tunezji jest prawo dziedziczenia, według którego kobieta, jeżeli nie zostawiono testamentu, dziedziczy połowę tego, co jej męscy członkowie rodziny – bracia itd. Jeżeli jednak rodzice spiszą testament, prawo to nie ma zastosowania. Zeznania kobiety i mężczyzny w tunezyjskim sądzie mają taką samą wartość prawną, kobieta posiada również takie samo prawo do otrzymania opieki nad dziećmi po rozwodzie.