Odnośnie mojego spotkanie to po przerwie spodziewałem sie tegiego lania, ale w III kwarcie "wejście smoka" w mecz jak i do mojej drużyny zaliczył T. Chi Tao - w 5 minut zdobył 11 punktów i 5 zbiórek.. To pozwoliło mi wyjść na prowadzenie po tej kwarcie..
Ostatnia odsłona meczu bardzo ciekawa, ważne trójki wrzucał mi rezerwowy ZGWS A. Dziemiańczuk i było nerwowo pod koniec..
Na szczęścia (dla mnie) udało się wygrać, mimo iż zawiedli moi podstawowi zawodnicy - Seia (0-7 z gry!) i Radzimirski (6-18 z gry, ratuje go 15 zbiórek)
Grgur Sego fantastycznie zagrał, mam nadzieje że to dopiero początek :P
Bardzo ciekawa inicjatywa, popieram w 100 procentach i czekam na wypowiedzi reszty prezesów.