Jak wczoraj spojrzałem sobie na podsumowanie mojego meczu z Hippos to mi normalnie szczęka opadła :P Jako że oglądałem go na żywo to oczywiście nie z powodu wyniku a z powodu dysproporcji w statach bo wydaje mi się, że jednak zasłużenie wygrałem :P Na pierwszy rzut oka wygląda to na kandydata do tytułu BB BUGa sezonu ale jak się przyjrzeć temu bliżej to chyba da się to wyjaśnić:
1) w meczu miałem wystawionych tylko 2 podkoszowych którzy prezentują przyzwoity poziom, a Hippo miał na PF i C jeszcze także niezłe rezerwy. Mimo iż moi zawodnicy grali praktycznie całe pierwsze 3 kwarty kiedy wyrobiłem sobie całą tę przewagę i ich kondycja jest na tyle dobra, że mogli sobie na to pozwolić bez obniżania poziomu to jednak wydaje mi się że posiadanie tylko dwóch podkoszowców mimo wszystko trochę zaniża staty lub ewentualnie odwrotnie - posiadanie w miarę dobrych rezerw lekko zawyża staty nawet jeśli te rezerwy nie grają wcale lub poniżej 5 minut w meczu. A ci moi 2 zawodnicy są jednak lepsi od przeciwnika ( łączna pensja 137k$ u mnie i 100k$ u Hippos - wiem że pensje nie grają ale to i tak najlepszy wyznacznik poziomu zawodnika jeśli nie zna się jego skilli) więc przewagę raczej słusznie wyrabiali.
2) Hippos wystawili także PF na trójce co dość mocno zawyża staty podkoszowe, ale przynajmniej w tym przypadku dało bardzo słaby efekt (0/9 z gry) podejrzewam że powodem może być bardzo kiepski DV u tego PFa.
3) W 4 kwarcie wyszły u mnie totalne rezerwy. Na PF/C grało u mnie łącznie 10,5k$ w tym niecałe 3k$ na C co z pewnością drastycznie obniżyło moje staty pomeczowe. W sumie 4 kwarta mnie bardzo zaskoczyła bo przegrałem ją tylko 16-12 a po tym jak weszły moje rezerwy to obawiałem się że Hippos odrobią tyle że może zajść potrzeba wrzucenia ponownie pierwszej piątki, a tu większość kwarty była wyrównana. A w BB chyba nie ma czegoś takiego jak złamanie psychiczne przeciwnika, który w 4 kwarcie już nie wierzy w odrobienie strat i gra poniżej swoich możliwosci co? :)
4) Zbiórki Hippos faktycznie wygrali, mieli dwa razy więcej ofensywnych ode mnie - a w tym aspekcie chyba najbardziej zaznacza się przewaga jakiejś drużyny w RB. To że mieli w totalu 2 mniej wynikło tylko z tego że moi zawodnicy celniej rzucali i Hippos mieli mniej okazji do "łatwiejszych" zbiórek defensywnych.
5) Na moje zwycięstwo też złożyło się to że moi obwodowi zagrali rewelacyjnie - 5/11 za 3 to przy LI naprawdę świetny rezultat - na pewno wpływ miało na to 2-3 w obronie przeciwnika w tym PF na trójce (mój SF za 3 miał 2/2)
I chyba tyle :)
Post może przydługi i wiem, że wygląda trochę jakbym się bronił nie wywołany do tablicy, ale u nas na forum taka cisza, że normalnie wstyd jak na drugą ligę, a to może sprowokuje jakąś dyskusję :P