Powiem szczerze, że mnie zaskoczyłeś tym typerem, bo myślałem o czymś podobnym (bardzo ogólnie zresztą), ale zająwszy się tłumaczeniami zupełnie wypadło mi to z głowy. To dobrze, że jest ktoś, kto mógłby się czymś takim zająć.
Patrząc na sposoby typowania meczy w różnych serwisach bukmacherskich (a miałem z tym trochę styczności w swoim życiu :), zauważam, że remis meczach koszykówki bardzo rzadko jest typowany, a wypłaty są całkiem spore. Ze swojej strony zaproponowałbym coś takiego:
1. Do każdej pary meczy typujemy 3 różne zdarzenia:
a) zwycięzcę meczu (wliczając w to dogrywkę) - za trafne wytypowanie dostaje się powiedzmy 1 pkt,
b) handicap (wiesz o co chodzi) - za trafne wytypowanie dostaje się załóżmy 3 pkt,
c) ilość zdobytych pkt przez graczy (tak jak pisałeś, który więcej) - trafne wytypowanie to np. 2 pkt, (równie dobrze można typować zbiórki czy asysty).
Ewentualnie, dość często typuje się też przekroczenie punktowej średniej meczowej, tzn. czy dany zespół rzuci więcej pkt niż rzuca zwykle, czy też mniej. W przypadku reprezentacji jednak mógłby być z tym problem, bo chyba tego typu statystyki nie są dostępne (w przypadku klubów sprawa wygląda inaczej) i trzeba by prowadzić osobną klasyfikację, na co zapewne nie masz czasu :). Ale podam przykład:
d) Polska rzuca średnio 85 pkt na mecz. Tak więc typujemy, czy w najbliższym meczu rzuci więcej 1 - 0, czy mniej 0 - 1. Za trafny typ dajemy 2 pkt (w przypadku rzucenia dokładnie 85 pkt każdy typujący dostaje 1 pkt).
e) to samo możemy typować dla jej rywala.
Naturalnie przyznawane pkt za dane osiągnięcie podałem od tak sobie i śmiało można je pozmieniać. Sęk w tym, by za trafienie trudniej przewidywalnego wydarzenia dostać tych pkt więcej.
Oczywiście są to tylko moje wymysły i propozycje. Gdybyś potrzebował jakiejś pomocy, to pisz śmiało, może przynajmniej na początku uda mi się wykroić trochę czasu (powtarzam - może :)